Karol Żywiec napisał(a): Dorzuć do tego druidyczne zasady Culdee, przypraw Misteriami Ozyrysa i garścią greckiej filozofi oraz szczyptą hinduizmu,Jeszcze może do Ameryki i Australii pływali Apostołowie po inspiracje, co?
Cytat:Nie wiem co gorsze, nieświadome przeklejanie tekstów z błędami rzeczowymi, czy okłamywanie czytelników z premedytacją?No właśnie. Ty nieświadomie przeklejasz teksty z błędami rzeczowymi, czy okłamujesz czytelników z premedytacją.
Cytat:M. in. w "Czasach Konstantyna Wielkiego" podają, że było odwrotnie, niż piszesz. Konstantyn jako cesarz i pogański Najwyższy Kapłan po niekończących się waśniach pomiędzy Atanazym i Ariuszem stanął po stronie tego pierwszego,Dlaczego cesarz i pogański Najwyższy Kapłan otaczający się na dworze semiarianami miał stanąć po stronie Atanazego przeciwko diteizmowi Ariusza?
Cytat:a uczestnicy synodu grzecznie się jego rozkazwi podporządkowaliProszę o stosowne źródła?
Cytat:To ja tylko dodam z pamięci wypowiedź bodaj Piusa V cytowaną następnie w katechizmie zredagowanym po synodzie trydenckim "spodobało się Kościołowi Bożemu przenieść Dzień Pański z soboty na niedzielę".A co ta wypowiedź ma w ogóle do rzeczy w kontekście tego, o pisał bert? Tak sobie wkleiłeś wypowiedź, bo znałeś i musiałeś zabłysnąć?
Cytat:zasadą senkrytyzmu religijnegoCzego?

Cytat:jeśli czegoś nie można zwalczyć należy to przyswoić. I tak sobota stała się niedzielą, dzień przesilenia zimowego urodzinami Jezusa, kult bożków solarnych kultem Jezusa, kult Izydy kultem Matki Bożej, mala różańcem, Dziady - świętem zmarłych, itp. itd.Czyli co? Chrześcijanie w ogóle nie czcili początkowo Jezusa i wymyślili jego kult tylko po to, by go podstawić za bożki solarne? Bo trochę nie kumam. No i gdzie te Dziady w starożytnym świecie hellenistycznym?
Cytat:Handel religijnymi dewocjonaliami, ikonami, obrazkami, relikwiami itp. to zbyt dochodowy biznes, by biskupi przejmowali się nakazami spisanymi przez starożytnych żydowskich kozojebców. Nie ma co setny raz wałkować tematów pobocznych i nieistotnych dla jestestwa Kościoła, który de facto żeruje na nawiwności owieczek handlując "świętymi" gadżetami i obietnicą życia wiecznego, czyli gruszkami na wierzbie. W moich oczach chrześcijaństwo jest parodią judaizmu, kompilacją poprzedzających go mitów i wierzeń, którego działalność sprowadza się do optymalizacji zysków i posiadania władzy. Bóg nie jest dla biskupów celem, a jedynie środkiem do celu, a religia jest dla nich wyłącznie intratnym biznesem.I znowu - w żaden sposób nie ustosunkowałeś się do argumentów berta. Tylko sobie piszesz swoje mądrości.
