E.T. napisał(a):Zniekształcenie niesie informację. Muzyka słyszana jest zniekształceniem fali. System moralny wywołuje zniekształcenie w procesie podejmowania decyzji. Pisałem wcześniej w których etapach. Prawa i sankcje, czyli system moralny nie jest zniekształceniem, a tylko je wywołuje i jest to zniekształcenie względem wcześniejszego stanu. Wydaje mi się, że wyraźnie to napisałem we wcześniejszym poście. Używam tego słowa nie w znaczeniu pejoratywnym.Teista napisał(a):system moralny wprowadza zniekształcenia w etapie „W” poprzez prawa, nakazy i kontrolę społeczną – czyli poprzez argument siły - przemoc.
Rozumiem, że prawa i sankcje za ich złamanie nazywasz "zniekształceniem......
Warunki mają zasadniczy wpływ na proces podejmowania decyzji w-d-f-e. Zachowania wszystkich zwierząt są determinowane środowiskiem, najważniejsze są dziedziczone. Interakcje pomiędzy osobnikami tego samego gatunku wchodzą do „warunków” i wpływają na funkcję. Manipulanci i jawna przemoc to kierowanie procesem w założonym kierunku, a ich brak niczego nie zmienia, bo pojawią się inne bodźce, np. prawo i sankcje jako manipulant bezosobowy – nie widzę przed tym ucieczki, bo jak warunki znikną to znaczy, że nie żyjemy. Dodajmy do tego odpowiedzialność, co nam wdrukowano wcześniej i ……. gdzie tu wolna wola?
Jak wcześniej pisałem systemy moralne tworzą stabilne społeczeństwa i są niezbędne, jednak nie mogę się zgodzić, że te systemy zawierają elementy oczywiste. Właśnie rzecz w tym, że jak się zastanowić to nic nie jest oczywiste. U Świadków Jehowy co uznają Biblię i Jezusa (jak wielu) dopuszczalne jest zabicie dziecka – odmowa transfuzji. Uznają Dekalog, a przez zaniechanie pozwalają umrzeć dziecku. W imię religii oddają jego życie Molochowi. Zabijają je, po to by, być może, to dziecko i oni sami mogli trafić do tych 144 000 w Królestwie. Dla nich to oczywiste spełnienia zasad moralnych, dla mnie, najdelikatniej mówiąc – kosmiczna głupota. To nie jest upośledzenie umysłowe tylko zniekształcona funkcja systemem moralnym. Sprawę upośledzonych przestępców rozwiązano w XX wieku. Wcześniej nie było tak dobrze. Byli karani jak zwykli ludzie, często nawet jak byli niewinni. Ja chcę omówić przypadek „tak zwanego normalnego człowieka”. Jeśli chcesz omówić konkretny rodzaj wolnej woli – wybierz i spróbujemy dalej.
Wracając na koniec do moralności to zacytowałem Twoje zdanie: „bo jest ona przedmiotem jakiegoś fałszywego postrzeżenia” . Nie uważam, że systemy moralne są fałszywe, choć można tak powiedzieć bo te systemy wynikają z fałszywej przesłanki twórcy systemu – „Jestem autorytetem moralnym, niepodważalnym i jedynym na świecie”. Uważam, że nie można stworzyć systemu uniwersalnego, który działa zawsze tak samo w każdym miejscu, bo tworzy go człowiek, a wszystkie twory człowieka są niedoskonałe ( to moje zdanie, bo innego nie mam).
Do Magicvortex
Brak jakichkolwiek decyzji to brak działania – pełna zgoda. Monarcha absolutny – papież albo Bóg siedzi na tronie i wyraża swoją wolę. Dla poddanych jego wola jest prawem. To oni muszą podjąć decyzję i spełnić wolę suwerena. Problem widzę w innym miejscu. Wg prostej definicji z wiki „…to zdolność podmiotów do dokonywania wyborów….”. Ukonstytuowanie w mózgu woli – „chcę by…….” podlega pod schemat W-D-F-E. I rzeczywiście, Abraham wpłynął na decyzję Boga co do Sodomy. Zmienił warunki w schemacie, a co za tym idzie zmanipulował – czy możemy powiedzieć, że nawet Bóg Mojżesza nie ma wolnej woli?

