Dragula napisał(a):
akurat tendencje wzrostów zadłużenia, PKB itd pokrywają się dosyć z ogólnymi trendami w Europie
Chyba jednak nie do końca.
Cytat:W tym roku klub państw, które przekroczą limity deficytu, będzie liczył najmniej członków od dziewięciu lat.
Nawet przygnieciona długiem Grecja i zmagająca się ze stagnacją gospodarczą Francja, będą w stosunkowo niewielkim stopniu naruszać unijne granice fiskalne. W przypadku Grecji, obecny rok będzie już 21. rokiem z nadmiernym deficytem z rzędu. Francja będzie naruszać limit deficytu po raz 9. z rzędu. Komisja Europejska na razie pogroziła tylko palcem obu krajom. Francja otrzymała dodatkowy czas na zrównoważenie budżetu i przeprowadzenie odpowiednich reform. Musi zredukować swój deficyt do 2017 roku. Choć francuski rząd jest przekonany, że uda mu się ograniczyć dziurę budżetową w wyznaczonym terminie, ekonomiści ankietowani przez Bloomberga nie są już tak optymistycznie nastawieni. Prognozują, że w 2017 roku Francja wciąż będzie naruszać unijny limit, a jej deficyt wyniesie 3,2 proc. PKB. Dopiero rok później może spaść do wymaganych 3 proc. PKB.
![]()
Prognozy deficytu w krajach UE w 2017 roku
źródło: Bloomberg
Oprócz Francji, jedynie Chorwacja będzie w przyszłym roku zmagać się z mocno przerośniętym deficytem. W tym roku ma on sięgnąć 4,8 proc. PKB, a w 2017 roku – 4,1 proc. Kraj ten próbuje otrząsnąć się z trwającej sześć lat z rzędu recesji, która doprowadziła do nadwyrężenia finansów państwa. Zdecydowanie lepsze wyniki będą notować pozostałe państwa z czołówki zestawienia. Hiszpański deficyt ma w 2017 roku obniżyć się do 2,8 proc. PKB, grecki – do 2,4 proc. PKB, a brytyjski – do 2,2 proc. PKB.
Zgodnie z szacunkami ekonomistów, Polska za rok wciąż będzie notować deficyt sięgający 3 proc. PKB.
Najzdrowszymi finansami publicznymi w UE mogą pochwalić się Luksemburg, Estonia i Niemcy. Wszystkie te państwa zanotują w tym roku nadwyżkę budżetową. W przyszłym roku do ich grona dołączy także Cypr
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

