A konkretnie jak ogromny?
Btw, nie jest przypadkiem tak, że organizatorzy czegoś ponoszą koszta?
Może obciążyć kosztami sklepikarzy, bo mieli jakiś zysk? I PKP? I taksówkarzy? Itd.?
No i wszystkich mieszkańców, bo mieli ogromny zysk - duchowy, co prawda niewymierny w złotówkach, ale za to jaki.
Btw, nie jest przypadkiem tak, że organizatorzy czegoś ponoszą koszta?
Może obciążyć kosztami sklepikarzy, bo mieli jakiś zysk? I PKP? I taksówkarzy? Itd.?
No i wszystkich mieszkańców, bo mieli ogromny zysk - duchowy, co prawda niewymierny w złotówkach, ale za to jaki.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

