Socjopapa napisał(a): Spoko alternatywa - zamiast upamiętnienia ofiar drzyć mordy pod ambasadą albo podpalić meczet. To na pewno powstrzyma następnych szmatogłowych
Przecież takie działania nie mają wpływać na jakiś szmatogłowych tylko na władze. A dopiero one z racji posiadanych narzędzi mogą poczynić ważne kroki.
Władze, które niekiedy lubią ulegać presji społecznej.
X presji - demoliberalny polityk stwierdzi, że "nie możemy odrzucać europejskich (czytaj ich) wartości z powodu grupy populistów"
2X presji- demoliberalny polityk stwierdzi, że "być może trzeba zrewidować dotychczasowe podejście w ramach naszej polityki"
3X presji- demoliberalny polityk zacznie się obawiać utraty stołka, ostracyzmu, itp. Pomyśli, że warto podjąć zdecydowane działania po to aby nie przepaść na politycznym rynku. Jeśli nie działa to presja 4X, itd.
O ile nie jest mocno nasączony ideologią to być może taki schemat wydarzeń mógłby mieć miejsce. Myślę, że to prawdopodobne gdyż na gruncie europejskim dominują raczej partie pokroju PO. To znaczny partie, które tylko wprowadzają z opóźnieniem czasowym to co wymyśli jakieś wyraziste lewactwo, ale sami tego nie wymyślają. Koniunkturaliści i unijni karierowicze, a takich można jeszcze tzw. nastrojami społecznymi urobić.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
