"I przykazanie
Nie będziesz miał innych bogów obok mnie."
Ten mitologiczny i wyobrażony Bóg nie miał kwalifikacji zwykłego psychologa.
Co to znaczy "nie będziesz miał innych bogów"?
Czy inni bogowie są czy ich nie ma?
Jeśli są inni bogowie to chyba lepiej mieć 2 koleżanki i jednego kolegę niż tylko jednego kolegę. Bóg lub Bogini to mądrzejsza koleżanka lub kolega.
Gdybym była sama Bogiem to chciałabym mieć przynajmniej kilka koleżanek i kolegów Bogów i Bogiń.
To bardzo przykre być otoczonym samymi "gaworzącymi często bzdury 'dziećmi'".
Jeśli inni Bogowie są to mam udawać, że ich nie ma? Lub czy nie wolno mi ich lubić lub się do nich odzywać?
Jeśli nie wiem czy inni Bogowie są, to nie mam prawa zapytać Tego Boga czy Oni są i wyrazić życzenia, żeby Bogów było więcej?
Jeśli innych Bogów nie ma, to jeśli sobie wyobrażę Innego Lepszego Boga który mnie wspiera (bo Ten Bóg mnie kopnął) i na tle nerwowym zahipnotyzuję się - prawie uwierzę że Ten Inny Bóg jest to to jest Zły Uczynek za który należy się solidna kara?
Nie wolno mi się popłakać?
Takie to sensowne te przykazanie a inne też nie lepsze.
Dodane:
W dawnych czasach to chyba znaczyło "Nie wolno ci wierzyć w Innego Boga". Może chodziło o to, że Inni Bogowie są fałszywi czyli, że zdaniem Tego Boga - Innych Bogów nie ma.
A czasem taki starozytny/dawny człowiek się popłakał i "ulepił"/wytopił sobie świnkę ze złota innego lepszego Boga który go kochał - a dzisiaj psycholog nie grzmi na pacjenta i go nie gromi tylko stara się pomóc a Bóg tak "zaryczał".
Może dawniejsi ludzie nie czuli się mądrzy którego Boga wybrać bo były inne religie i one przedstawiały innych Bogów czasem może pozytywniej niż był przedstawiony Ten Bóg.
To nie tak łatwo być mądrym nawet jesli ktoś się urodzi inteligentny w czasach ciemnych bez nauki i technologii. Chyba to głupie tak gromko grzmieć na ludzi o wiarę w innych Bogów.
Nie będziesz miał innych bogów obok mnie."
Ten mitologiczny i wyobrażony Bóg nie miał kwalifikacji zwykłego psychologa.
Co to znaczy "nie będziesz miał innych bogów"?
Czy inni bogowie są czy ich nie ma?
Jeśli są inni bogowie to chyba lepiej mieć 2 koleżanki i jednego kolegę niż tylko jednego kolegę. Bóg lub Bogini to mądrzejsza koleżanka lub kolega.
Gdybym była sama Bogiem to chciałabym mieć przynajmniej kilka koleżanek i kolegów Bogów i Bogiń.
To bardzo przykre być otoczonym samymi "gaworzącymi często bzdury 'dziećmi'".
Jeśli inni Bogowie są to mam udawać, że ich nie ma? Lub czy nie wolno mi ich lubić lub się do nich odzywać?
Jeśli nie wiem czy inni Bogowie są, to nie mam prawa zapytać Tego Boga czy Oni są i wyrazić życzenia, żeby Bogów było więcej?
Jeśli innych Bogów nie ma, to jeśli sobie wyobrażę Innego Lepszego Boga który mnie wspiera (bo Ten Bóg mnie kopnął) i na tle nerwowym zahipnotyzuję się - prawie uwierzę że Ten Inny Bóg jest to to jest Zły Uczynek za który należy się solidna kara?
Nie wolno mi się popłakać?
Takie to sensowne te przykazanie a inne też nie lepsze.
Dodane:
W dawnych czasach to chyba znaczyło "Nie wolno ci wierzyć w Innego Boga". Może chodziło o to, że Inni Bogowie są fałszywi czyli, że zdaniem Tego Boga - Innych Bogów nie ma.
A czasem taki starozytny/dawny człowiek się popłakał i "ulepił"/wytopił sobie świnkę ze złota innego lepszego Boga który go kochał - a dzisiaj psycholog nie grzmi na pacjenta i go nie gromi tylko stara się pomóc a Bóg tak "zaryczał".
Może dawniejsi ludzie nie czuli się mądrzy którego Boga wybrać bo były inne religie i one przedstawiały innych Bogów czasem może pozytywniej niż był przedstawiony Ten Bóg.
To nie tak łatwo być mądrym nawet jesli ktoś się urodzi inteligentny w czasach ciemnych bez nauki i technologii. Chyba to głupie tak gromko grzmieć na ludzi o wiarę w innych Bogów.

