Ostatnio mam wątpliwości co do tego czy wolałbym żyć w chińskiej czy amerykańskiej strefie ekonomicznej. Chinolom nie będzie zależeć, żeby Kaczor przestrzegał konstytucji i szanował demokratyczne prawa. Dla nich u nas może być dyktatura i deptanie praw człowieka, jak długo umowy handlowe są przestrzegane. Byłbym raczej za dogadywaniem się z oboma stronami ze wskazaniem na Amerykanów i wysyłaniem sygnałów, że muszą o nas zadbać, bo oferta Chin jest bardzo atrakcyjna.
Niestety wyjebanie Chińczyków z Łodzi nie jest tym, co mam na myśli.
Niestety wyjebanie Chińczyków z Łodzi nie jest tym, co mam na myśli.

