Kwestia wsadzenia Hilarii za kratki, mur meksykański, są sprawami nieistotnymi. Łatwo też zrezygnować z czegoś co praktycznie nie istnieje, imigracja muzułmańska do USA. Najpierw cele istotne mające wpływ na mniejsze.
W kwestii polityki, to rozbicie lub przynajmniej osłabienie osi Moskwa - Pekin - Teheran. Przed jej powstaniem ostrzegał Brzezinski - net hercules contra plures. Stawia ona Rosję w komfortowej sytuacji, może grać na dwie strony licytując kto da więcej. A poker mamy światowy. Rosja zablokowała rurociąg z Kataru przez Syrię, śmiertelny dla swoich interesów. Teraz w interesie USA jest zablokowanie Jedwabnego Szlaku, a przynajmniej jego marginalizacja. Szlak, czyli transport kolejowy do Europy jest możliwy tylko przez Rosję, stąd między innymi umizgi Trumpa do Putina. Następuje przesunięcie akcentu nacisku z Rosji na Chiny. Trump już obraził Chiny przyjmując telefon z gratulacjami od prezydenta Taiwanu. Ten afront wyznacza nowy kierunek polityki USA. Dobra wiadomość dla nas jest taka, że możliwość konfrontacja na linii USA - Rosja na terytorium Polski spadła, wzrosła zaś niestety na morzu południowo - chińskim.
Nominacje prezydenckie wskazują na pro izraelskich "jastrzębi", znaczy naruszona za czasów Obamy zasada "nasi wrogowie są waszymi wrogami" wróci do łask. Być może nawet ambasada USA zostanie przeniesiona do Jerozolimy.
Kluczowa kwestia powrotu produkcji do USA ma na razie wymiar pohukiwań twitterowych, jakie są możliwości wpływu administracji na ten proces trudno orzec. Restrykcyjna polityka wobec Chin może równać się kryzysowi światowemu, a tego nikt nie chce. Prawdopodobnie ewentualne restrykcje będą dość rozwodnione.
W kwestii polityki, to rozbicie lub przynajmniej osłabienie osi Moskwa - Pekin - Teheran. Przed jej powstaniem ostrzegał Brzezinski - net hercules contra plures. Stawia ona Rosję w komfortowej sytuacji, może grać na dwie strony licytując kto da więcej. A poker mamy światowy. Rosja zablokowała rurociąg z Kataru przez Syrię, śmiertelny dla swoich interesów. Teraz w interesie USA jest zablokowanie Jedwabnego Szlaku, a przynajmniej jego marginalizacja. Szlak, czyli transport kolejowy do Europy jest możliwy tylko przez Rosję, stąd między innymi umizgi Trumpa do Putina. Następuje przesunięcie akcentu nacisku z Rosji na Chiny. Trump już obraził Chiny przyjmując telefon z gratulacjami od prezydenta Taiwanu. Ten afront wyznacza nowy kierunek polityki USA. Dobra wiadomość dla nas jest taka, że możliwość konfrontacja na linii USA - Rosja na terytorium Polski spadła, wzrosła zaś niestety na morzu południowo - chińskim.
Nominacje prezydenckie wskazują na pro izraelskich "jastrzębi", znaczy naruszona za czasów Obamy zasada "nasi wrogowie są waszymi wrogami" wróci do łask. Być może nawet ambasada USA zostanie przeniesiona do Jerozolimy.
Kluczowa kwestia powrotu produkcji do USA ma na razie wymiar pohukiwań twitterowych, jakie są możliwości wpływu administracji na ten proces trudno orzec. Restrykcyjna polityka wobec Chin może równać się kryzysowi światowemu, a tego nikt nie chce. Prawdopodobnie ewentualne restrykcje będą dość rozwodnione.

