Sofeicz napisał(a): To jest swoisty fenomen.
Syndrom sztokholmski.
Chociaż z tego wynika:
http://www.globescan.com/news_archives/bbc06-3/
Że Niemcy uważają ogólnie wpływ na świat Rosji i USA za negatywny. Jest to powszechne przekonanie wśród europejczyków oprócz Polaków. Polacy jednoznacznie nie cierpią Rosji i kochają Amerykanów.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
― Ignacy Daszyński

