magicvortex napisał(a):Teista napisał(a): Czy z tego, że ma praktyczne zastosowanie możesz wynieść, że istnieje w rzeczywistości?
Nieistotne, to pojęcie umowne i tyle. Podobnie z kilogramem, ustalamy że taka waga to kilogram i dalej możemy mierzyć czy coś jest większe, mniejsze lub równe kilogramowi. Ze Społecznie Wolną Wolą ustalamy jaki zakres wpływów na decyzje jest istotny a jaki nieistotny i potem możemy sprawdzać czy nastąpiły istotne wpływy czy nie nastąpiły. Jak ci słowo "Społecznie" kole oko to wymień je na "Umowna".
Jeśli mamy umowną wolną wolę to umawiamy się, że jest i nie musimy udowadniać jej istnienia. Istnienie wolnej woli lub społecznej wolnej woli nadaje sens i jest niezbędnym warunkiem funkcjonowania systemów moralnych. Wolna wola, jej istnienie jest w tym przypadku takim wyjściowym założeniem. Umowny jest też system moralny, jest konwencją opartą na określeniu i opisaniu tzw. zachowań normalnych, więc takich co są normą zachowań, gdzie norma dotyczy nie wszystkich, a większości przypadków. Te pozostałe przypadki poza normą muszą być ze społeczeństwa rugowane jako społecznie niebezpieczne lub szkodliwe i takie widzę zastosowanie dla systemu moralnego. Aby ten system działał musimy wprowadzić założenie – wolną wolę, która dla mnie w tej chwili jest tym samym co społeczna wolna wola. W pierwszym poście napisałem, że wolna wola to iluzja, coś nieosiągalnego jednak uzasadnia system moralny jak liczby matematykę. Trzymam się tego, choć wiem, że taka argumentacja w sądzie na nic się nie przyda.
Co do absolutnej wolnej woli - istnieje i jest osiągalna.

