Robi się ciekawie: http://wyborcza.pl/7,75399,21226709,czy-...l#BoxGWImg
W sumie po Trumpie można się takiego zachowania spodziewać, więc nie wykluczam prawdziwości tego raportu.
Cytat:W raporcie oficera MI6 czytamy, że Rosjanie od pięciu lat rozpracowywali Trumpa. Nowojorski miliarder był wiele razy w Moskwie, gdzie prowadził m.in. finał konkursu Miss Universe oraz liczne negocjacje biznesowe, z których nic nie wynikło. Podczas tych wizyt FSB, czyli następczyni KGB, miała Trumpowi podsyłać prostytutki – m.in. do prezydenckiego apartamentu w moskiewskim hotelu Ritz Carlton. Były tam zainstalowane kamery i mikrofony, które rzekomo w 2013 roku nagrały orgię. Jej punktem kulminacyjnym był tzw. złoty deszcz, tzn. prostytutki – żeby rozweselić Trumpa – miały siusiać na łóżko, na którym wcześniej spali Obamowie (kiedy prezydent przyjechał z oficjalną wizytą do Moskwy). Autor raportu twierdzi, że dowiedział się o tym wszystkim od źródeł w rosyjskim rządzie i w hotelu Ritz Carlton.
W sumie po Trumpie można się takiego zachowania spodziewać, więc nie wykluczam prawdziwości tego raportu.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

