"Owi dwaj aniołowie przybyli do Sodomy wieczorem, kiedy to Lot siedział w bramie Sodomy. Gdy Lot ich ujrzał, wyszedł naprzeciw nich i oddawszy im pokłon do ziemi rzekł: «Raczcie, panowie moi, zajść do domu sługi waszego na nocleg; obmyjcie sobie nogi. a rano pójdziecie w dalszą drogę». Ale oni mu rzekli: «Nie! Spędzimy noc na dworze». Gdy on usilnie ich prosił, zgodzili się i weszli do jego domu. On zaś przygotował wieczerzę, poleciwszy upiec chleba przaśnego. I posilili się."
Chciałabym zapytać bo już się gubię w tym co to wg KKK jest anioł.
Czytając "anioł" kojarzy mi się z gościem rysowanym umownie ze skrzydłami, typu Archanioł Gabriel, Anioł Stróż do którego można się modlić, anioł w Raju, anioł upadły.
Pytając w innych wątkach-postach uzyskałam odpowiedź, że nie wiadomo jak naprawdę wygląda anioł i że anioł waży 0(zero) kilogramów.
A tutaj, proszę anioł ma nogi, które może sobie obmyć, żoładek do którego pakuje kolację ( z kolacją w żoładku nie waży już 0(zero) kilogramów chyba?) oraz apetyt i jest śmiertelny - można go pobić , okaleczyć a może nawet zabić.
Czy może w tym miejscu "Biblii" chodzi o anioły/"aniołów" w sensie pseudonimu jak np. "bobo", "gąska9999", "zefciu", "ekskomunika"? A byli to zwykli ludzie z grzechem pierworodnym?
Jako dziecko czytałam baśnie o diabłach , które przybierały ludzką postać i udawały np. księdza, ale spod czapki wystawały im rogi a spod sutanny krowi ogon, oraz w którymś bucie zamiast stopy diabeł miał krowie kopytko.
To były baśnie trochę takie ludowe, ale czy w średniowieczu tak w KKK wierzono w diabły?
A z tymi "aniołami" od tematu Lota to czy należy rozumieć, że anioły przybrały ludzką postać podobnie jak te diabły w baśniach?
Przecież jak to były anioły, czyli duchy to po co ta zabawa czy źli ludzie ich kopną w ludzki ty...k czy nie?
One nie musiały cierpieć jak były aniołami.
Oni/"aniołowie" oczekiwali, że Lot będzie chronił ich zabawę w posiadanie ludzkiego ciała kosztem podsuwania do gwałtu własnych córek? Jaki to ma sens?
Czy wiadomo jakie imiona (nie pseudonimy tylko imiona tych aniołów) mieli ci "aniołowie"?
A tak w ogóle, jeśli to były anioły które przybrały ludzką postać to kiedy miał miejsce ostatni kalendarzowy tego typu znany KKK przypadek - w średniowieczu, oświeceniu, może wcześniej przed Jezusem?
Pozatym, czemu ci ludzie którzy przyszli do Lota chcieli "wlać" "aniołom"? Czy "aniołowie" im lub jakimś bliskim lub ich przyjaciołom coś złego zrobili i ci ludzie przyszli "szukać sprawiedliwości" czy ci ludzie ,chcący sobie poswawolić, byli może awanturniczymi pijakami czy byli zwykłymi "chamami".
Ci "aniołowie" może powinni 3 dni wcześniej dać do poczytania "Lotowi" - "Poradnik postępowania z "szukającymi sprawiedliwości", "awanturniczymi pijakami" i "zwykłymi chamami"".
W dzisiejszych czasach znalazły by się osoby które by coś takiego mogły napisać.
Ta opowiastka o Locie i "aniołach" niespecjalnie uczy radzenia sobie w trudnych sytuacjach, ponieważ nie pokazuje nawet przyczyny tego, że jacyś ludzie chcieli "aniołom" "dowalić".
Sposób postępowania należałoby dobrać w zależności od przyczyny zamiarów, żeby "aniołom" "dowalić"/poswawolić sobie z nimi.
W dzisiejszych czasach są przypadki żądań ekstradycji kogoś z jakimś poważnymi z grubsza udowodnionymi zarzutami i wtedy nie zawsze respektowane jest święte prawo gościnności.
Jeśli "aniołowie" testowali Lota, czy jest on podły czy szlachetny, to należy mieć na uwadze czy sposób przeprowadzenia testu nie naraża kogoś na wyrządzenie mu krzywdy, np. córek Lota na gwałt, czy sam test nie prowokuje sytuacji w której komuś może być wyrządzona krzywda? Bardziej nieszkodliwą metodą zamiast testu jest obserwacja.
Chciałabym zapytać bo już się gubię w tym co to wg KKK jest anioł.
Czytając "anioł" kojarzy mi się z gościem rysowanym umownie ze skrzydłami, typu Archanioł Gabriel, Anioł Stróż do którego można się modlić, anioł w Raju, anioł upadły.
Pytając w innych wątkach-postach uzyskałam odpowiedź, że nie wiadomo jak naprawdę wygląda anioł i że anioł waży 0(zero) kilogramów.
A tutaj, proszę anioł ma nogi, które może sobie obmyć, żoładek do którego pakuje kolację ( z kolacją w żoładku nie waży już 0(zero) kilogramów chyba?) oraz apetyt i jest śmiertelny - można go pobić , okaleczyć a może nawet zabić.
Czy może w tym miejscu "Biblii" chodzi o anioły/"aniołów" w sensie pseudonimu jak np. "bobo", "gąska9999", "zefciu", "ekskomunika"? A byli to zwykli ludzie z grzechem pierworodnym?
Jako dziecko czytałam baśnie o diabłach , które przybierały ludzką postać i udawały np. księdza, ale spod czapki wystawały im rogi a spod sutanny krowi ogon, oraz w którymś bucie zamiast stopy diabeł miał krowie kopytko.
To były baśnie trochę takie ludowe, ale czy w średniowieczu tak w KKK wierzono w diabły?
A z tymi "aniołami" od tematu Lota to czy należy rozumieć, że anioły przybrały ludzką postać podobnie jak te diabły w baśniach?
Przecież jak to były anioły, czyli duchy to po co ta zabawa czy źli ludzie ich kopną w ludzki ty...k czy nie?
One nie musiały cierpieć jak były aniołami.
Oni/"aniołowie" oczekiwali, że Lot będzie chronił ich zabawę w posiadanie ludzkiego ciała kosztem podsuwania do gwałtu własnych córek? Jaki to ma sens?
Czy wiadomo jakie imiona (nie pseudonimy tylko imiona tych aniołów) mieli ci "aniołowie"?
A tak w ogóle, jeśli to były anioły które przybrały ludzką postać to kiedy miał miejsce ostatni kalendarzowy tego typu znany KKK przypadek - w średniowieczu, oświeceniu, może wcześniej przed Jezusem?
Pozatym, czemu ci ludzie którzy przyszli do Lota chcieli "wlać" "aniołom"? Czy "aniołowie" im lub jakimś bliskim lub ich przyjaciołom coś złego zrobili i ci ludzie przyszli "szukać sprawiedliwości" czy ci ludzie ,chcący sobie poswawolić, byli może awanturniczymi pijakami czy byli zwykłymi "chamami".
Ci "aniołowie" może powinni 3 dni wcześniej dać do poczytania "Lotowi" - "Poradnik postępowania z "szukającymi sprawiedliwości", "awanturniczymi pijakami" i "zwykłymi chamami"".
W dzisiejszych czasach znalazły by się osoby które by coś takiego mogły napisać.
Ta opowiastka o Locie i "aniołach" niespecjalnie uczy radzenia sobie w trudnych sytuacjach, ponieważ nie pokazuje nawet przyczyny tego, że jacyś ludzie chcieli "aniołom" "dowalić".
Sposób postępowania należałoby dobrać w zależności od przyczyny zamiarów, żeby "aniołom" "dowalić"/poswawolić sobie z nimi.
W dzisiejszych czasach są przypadki żądań ekstradycji kogoś z jakimś poważnymi z grubsza udowodnionymi zarzutami i wtedy nie zawsze respektowane jest święte prawo gościnności.
Jeśli "aniołowie" testowali Lota, czy jest on podły czy szlachetny, to należy mieć na uwadze czy sposób przeprowadzenia testu nie naraża kogoś na wyrządzenie mu krzywdy, np. córek Lota na gwałt, czy sam test nie prowokuje sytuacji w której komuś może być wyrządzona krzywda? Bardziej nieszkodliwą metodą zamiast testu jest obserwacja.

