Mamy też w USA Marsz Kobiet przeciw paskudnemu Trumpowi.
Oprócz prezydentury Trumpa chcemy skupić się także na samej kwestii rzucenia światła na problemy dot. praw kobiet, ich wykorzystywania seksualnego oraz dyskryminacji w miejscach pracy - powiedziała stacji CNN jedna z organizatorek wydarzenia Fontaine Pearson.
Kobiety wybrały Clinton
Essie Labrot dodała natomiast, że na "przyszłotygodniowy protest zaproszeni są wszyscy ci, dla których ważne są prawa kobiet i nie tylko". - Mile widziani są wszyscy chcący wesprzeć m.in. imigrantów, społeczności LGBTQ, ochronę klimatu, czy kolorowych - dodała.
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-...aszyngton/
Skoro kobiety wybrały Clinton, to ona powinna być prezydentem. Tymczasem bezczelne społeczeństwo USA wybrało Trumpa, oczywistym jest, że demokracja jest ważna tylko wtedy, kiedy wygrywają nasi. W przeciwnym wypadku wyznaczający standardy demokracji mają prawo zmienić reguły gry.
Podobieństwo sytuacji w USA do polskiej idzie dalej. Nasz Strajk Kobiet wyglądał prawie tak samo. Tu też był to niezależny ruch społeczny wkurzonych kobiet i wspierających rozumnych mężczyzn...
Poziom zagwożdżenia umysłu jednakowy.
Otóż zasady robienia hucpa są na całym świecie takie same, bo z jednego źródła. Rzecz w tym, że w końcu ludzie (a przynajmniej część) dostrzega totalną głupotę i sterowanie takimi "spontanicznymi " ruchami. Zresztą po naszemu nazywa się to - gdzie diabeł nie może tam babę pośle. Sprawdza się jak amen w pacierzu. Dlatego też rządzący w Polsce specjalnie nie tracą póki co, jak będzie w USA zobaczymy. Tam nadal ciągnięty jest wątek obyczajowy, jak u nas bez żadnych konkretnych dowodów oskarża sie prezydenta elekta na zasadzie "doświadczony agent wywiadu tak twierdzi". Wszystko to w (upadłym) królestwie demokracji....
Oprócz prezydentury Trumpa chcemy skupić się także na samej kwestii rzucenia światła na problemy dot. praw kobiet, ich wykorzystywania seksualnego oraz dyskryminacji w miejscach pracy - powiedziała stacji CNN jedna z organizatorek wydarzenia Fontaine Pearson.
Kobiety wybrały Clinton
Essie Labrot dodała natomiast, że na "przyszłotygodniowy protest zaproszeni są wszyscy ci, dla których ważne są prawa kobiet i nie tylko". - Mile widziani są wszyscy chcący wesprzeć m.in. imigrantów, społeczności LGBTQ, ochronę klimatu, czy kolorowych - dodała.
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-...aszyngton/
Skoro kobiety wybrały Clinton, to ona powinna być prezydentem. Tymczasem bezczelne społeczeństwo USA wybrało Trumpa, oczywistym jest, że demokracja jest ważna tylko wtedy, kiedy wygrywają nasi. W przeciwnym wypadku wyznaczający standardy demokracji mają prawo zmienić reguły gry.
Podobieństwo sytuacji w USA do polskiej idzie dalej. Nasz Strajk Kobiet wyglądał prawie tak samo. Tu też był to niezależny ruch społeczny wkurzonych kobiet i wspierających rozumnych mężczyzn...
Poziom zagwożdżenia umysłu jednakowy.Otóż zasady robienia hucpa są na całym świecie takie same, bo z jednego źródła. Rzecz w tym, że w końcu ludzie (a przynajmniej część) dostrzega totalną głupotę i sterowanie takimi "spontanicznymi " ruchami. Zresztą po naszemu nazywa się to - gdzie diabeł nie może tam babę pośle. Sprawdza się jak amen w pacierzu. Dlatego też rządzący w Polsce specjalnie nie tracą póki co, jak będzie w USA zobaczymy. Tam nadal ciągnięty jest wątek obyczajowy, jak u nas bez żadnych konkretnych dowodów oskarża sie prezydenta elekta na zasadzie "doświadczony agent wywiadu tak twierdzi". Wszystko to w (upadłym) królestwie demokracji....

