DziadBorowy napisał(a):Moritz 2.0 napisał(a): Sęk w tym że Polska to nie Węgry. Oni mogą tego chcieć ale jakie mają możliwości realizacji.
Mają. Ordynacja mieszana gdy część posłów wybierana będzie tak jak teraz a część z JOW. Potem wystarczy tak podzielić okręgi aby premiowały PIS i przy 35% realnego poparcia mogą mieć w sejmie nawet większość konstytucyjną.
Jeden politolog podal taki scenariusz, ze pomimo zapisow o proporcjonalnosci wyborow to moga to ominac poprzez zmniejszenie okregow do dwoch mandatow. W ten sposob uzyskuja swoje upragnione rozwiazanie JOW w calym kraju zachowujac pozory zgodnosci z prawem. Celem jest niedopuszczenie do powstania alternatywy dla obecnego rezimu, a JOW nadaje sie idealnie do zabetonowania sceny na amen.
Naprawde odradzam tok myslenia, ktory sugeruje "zmeczenie" sie obecnym rezimem wraz z uplywem czasu. To sie nie stanie. Zamiast zmeczenia wystapi przyzwyczajenie i umocnienie przekonania o braku sensownej alternatywy, ktore jest umiejetnie podsycane przez prowokowanie opozycji zeby sie kompromitowala. Dlatego Kaczynski wyszedl z propozycja skonsilidowania opozycji. Efekt bylby taki jak wyzej opisalem. Na szczescie Schetyna tego nie lyknal.
Jedyna mozliowosc w zahamowaniu PiS w roznych zapedach jest masowa krytyka roznych dzialan. Manifestacje w sprawach kluczowych i naciski np. w sprawie podatkow moga ich wystraszyc. Jeszcze, moga, bo sa slabi. Za kilka lat moga byc na tyle silni ze nie beda sie przejmowac manifestacjami.

