Problem polega na tym, że to Amerykanie kupują więcej od obcych niż obcy od Amerykanów.
Donek ma więc rację że coś z tym trzeba zrobić. I to obcy mają większy problem niż Amerykanie bo Amerykanie kupują dużo.
Najwyraźniej Donek zaczyna dbać o interes USA.
Donek ma więc rację że coś z tym trzeba zrobić. I to obcy mają większy problem niż Amerykanie bo Amerykanie kupują dużo.
Najwyraźniej Donek zaczyna dbać o interes USA.


