Pitbbpl
Cytat:To dość proste, cła eliminują nieuczciwą konkurencję tzn. nie opłaca się przeniesienie produkcji za granicę ze względu na niższe koszty pracy lub koszty ochrony środowiska. Cło dodatkowo zasila budżet. A z tego co pamiętam była to znacząca pozycja kiedyś w budżecie. Ameryka swoją potęgę zbudowała właśnie na stosowaniu cełPowyższe stwierdzenia wzajemnie się wykluczają. Jeżeli cła były znaczącą pozycją w budżecie USA i Ameryka zbudowała na nich swoją potęgę, to oznacza to ni mniej ni więcej, tylko tyle, że mimo istnienia barier celnych opłacało się wytwarzać obłożone cłem produkty poza granicami USA, a sprowadzone do tego kraju towary znajdowały popyt, mimo, że na amerykańskim rynku ich cena powiększona była nie tylko o koszt transportu, ale i opłatę celną. Gdyby cło, tak jak mówisz „niszczyło nieuczciwą konkurencję” to produkty zagraniczne płynęłyby na amerykański rynek coraz mniejszym strumyczkiem, stale zmniejszając udział przychodów z ceł w budżecie i Ameryka swojej potęgi by na nich nie zbudowała.
Cytat:Trump chce odwrócić cały dotychczasowy proces czyli zwalnianie Amerykanów gdzie zarabiają 20$/godz i zatrudniania ich w maku za 8$/godz. A tak się dzieje gdy firma zmyka za granicę.Nie, mój drogi. Trump produkcję do USA chce przenosić nie po to by ulżyć niedoli rednecków, tylko dlatego, że zdaje sobie sprawę, że w przeciągu jednej, góra dwóch dekad, produkcja przemysłowa zostanie w znaczącym stopniu zautomatyzowana prowadząc do marginalizacji znaczenia kosztów pracy. Przewagę konkurencyjną będzie w takiej rzeczywistości zapewniać nie tania siła robocza, ale zlokalizowanie zakładów produkcyjnych w bezpośrednim sąsiedztwie rynków zbytu. Oczywiście, ktoś za zrealizowanie tego procesu relokacji musi zapłacić, a trudno przecież oczekiwać by prezydent-miliarder chciał obarczyć tym kosztem korporacje, których dyrektorzy generalni to jego dobrzy kumple. Dlatego Trump otwarcie i bez ogródek proponuje by zapłacili amerykańscy konsumenci (tzw. Naród/The People), którym na osłodę serwuje się narodowo-patriotyczny bullshit o miejscach pracy i wielkiej Ameryce. I póki co wszystko wskazuje na to, że naiwnych Trumpowi nie zabraknie.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.

