pilaster napisał(a): Przyznaję, że miałem do Trumpa stosunek ambiwalentny i gdybym był Amerykaninem to naprawdę nie wiedziałem za kim bym zagłosował.
Ale teraz już wiem.![]()
Niszczenie i ograniczanie wolnego handlu, podważanie i odrzucanie umów tego rodzaju, to kompletny kretynizm. Zatem albo Trump jest kompletnym debilem i wcale do tej pory nie udawał tylko takiego, albo jednak faktycznie ruskim agentem.
Amerykanie mogą się nie bać. Ameryka, może z jakimiś niewielkimi stratami, ale przeżyje Trumpa. Polska, niestety, niekoniecznie.
Dziwiło mnie też to, że Putin nie zabronił PISowi sprowadzenia wojsk amerykańskich do Polski. Ale już nawet putinowscy trolle w Polsce zdradzili, że liczy na to, że "załatwi" sobie ich wycofanie bezpośrednio z Trumpem.
Pisałem Wam tow. Pilaster, że Rosjanie to naród szachistów planujący kilkanaście ruchów naprzód. Po co wywoływać konflikt z jakimś krajem skoro można wspierać prorosyjskich polityków. Poparcie jawne i tajne Trumpa było genialnym posunięciem towarzyszy z Kremla. W Europie pozostaje jeszcze wygrana Marie Le Pen i będzie po Europie.
Nie ma lepszej prorosyjskiej frakcji w Polsce od PiS, który ocieplił stosunki z Białorusią, zaś o Łukaszence wypowiadał się jako o "ciepłym i miłym człowieku". Na pewno wymieniono się doświadczeniami, które będą potrzebne PiS przy białorusinizacji Polski. Tym samym tow. Putin zyska pewność, że Warszawę będzie mieć pod kontrolą. Amerykańskie wojska? A kto by się wystraszył tych harcerzy gubiących pociski na drogach, którzy zimą jeżdżą na letnich oponach?
Diejenigen, die entscheiden, sind nicht gewählt, und diejenigen, die gewählt werden, haben nichts zu entscheiden - Horst Seehofer, CSU.

