Za późno. Lud miast i wsi nie chce państwa prawa, bo woli emocjonalną histerię. Nie dziwi mnie to wcale, bo nie oszukujmy się, nie można żądać państwa prawa i lepszych standardów nie rozumiejąc prostych idei. Za dwa lata będzie pozamiatane.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

