Delegalizowanie falafela jest spoko. 
Niewątpliwie ten gość podnosi stawkę licytacji i idzie na konfrontację z Chinami i znowu z Iranem. Ciekawe na ile blefuje, a na ile jest skłonny coś zrobić.

Niewątpliwie ten gość podnosi stawkę licytacji i idzie na konfrontację z Chinami i znowu z Iranem. Ciekawe na ile blefuje, a na ile jest skłonny coś zrobić.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

