http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,2...bskim.html
"Francja nauczyła was bezczelności"
Ciekawy artykuł o kobiecie, która nie mieści się w żadnych ramach ani nie chce wypełniać tylko i wyłącznie stereotypowo przypisywanych jej ról. Oraz o problemach z autoidentyfikacją części młodych Francuzów.
"Francja nauczyła was bezczelności"
Cytat:mam paskudny charakter. I siedmiu starszych braci: trzech jest bardzo religijnych, dwóch głosuje na Front Narodowy, jeden jest świadkiem Jehowy. Od 12 lat uczę historii i geografii w gimnazjum na południu Francji.
Cytat:– Powiedz mi: bezczelność zawdzięczasz Francji czy Algierii? – Patrzy na mnie spode łba, nie rozumie. – Co by się stało, gdybyś w ten sposób rozmawiał z nauczycielem w Algierii?
Uczeń milczy, więc jego kolega podpowiada: „Dostałbyś po twarzy, stary!”.
– Właśnie. Twoja niewyparzona gęba jest gębą Francuza, mój drogi. Jesteś bezczelny, bo pozwala ci na to wolność słowa. Może nie czujesz się Francuzem, ale jesteś nim.
Cytat:Narzekają, że Francuzi są wobec nich rasistowscy. Pytam wtedy, co myślą o Romach. Odpowiadają, że to brudasy, że żebrzą z dziećmi na ulicach, są obrzydliwi. – To samo niektórzy Francuzi myślą o was. Nawet wasz rasizm świadczy o tym, że wspaniale się integrujecie. Jesteście prawdziwymi Francuzami, brawo! – to terapia szokowa, ale działa. Zaczynają myśleć.
Cytat:Nazywam się Fatiha Boudjahlat. Jestem Arabką. Feministką. Działaczką w partii radykalnie lewicowej Mouvement Républicain et Citoyen (Ruch republikański i obywatelski). Jestem też wierzącą muzułmanką, nie rozumiem, jak można w nic nie wierzyć. Ale nie wierzę w piekło ani w raj. Nie modlę się, nie obchodzę ramadanu, ale nie jem wieprzowiny.
Ciekawy artykuł o kobiecie, która nie mieści się w żadnych ramach ani nie chce wypełniać tylko i wyłącznie stereotypowo przypisywanych jej ról. Oraz o problemach z autoidentyfikacją części młodych Francuzów.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

