Sofeicz napisał(a): "Nuke the Moon just to see what happens"
Obstawiam, że wpadnie w jedną z tych dziur i poleci w stronę Marsa albo Jowisza. Ewentualnie wyleci z US i zaatakuje jakąś przypadkową planetę i wywoła wojnę w galaktyce.El Commediante napisał(a):Żarłak napisał(a): Delegalizowanie falafela jest spoko.
Niewątpliwie ten gość podnosi stawkę licytacji i idzie na konfrontację z Chinami i znowu z Iranem. Ciekawe na ile blefuje, a na ile jest skłonny coś zrobić.
Zacznijmy od tego, że on nie ma pojęcia co oznacza "konfrontacja z Chinami i z Iranem". To jest średnio utalentowany biznesmen, a nie polityk, prawnik, czy dyplomata. Posiada szczątkową wiedzę z poziomu podstawówki, a co dopiero kogoś, kto układa politykę zagraniczną. Nie sądzę żeby zdawał sobie jakąkolwiek sprawę z konsekwencji podnoszenia stawki. I prawdopodobnie nie zna swoich możliwości w zakresie prawa konstytucyjnego, ani geopolitycznej sytuacji Ameryki na Dalekim Wschodzie. Ma oczywiście tabuny doradców, ale co chwilę pojawiają się informacje, że ich nie słucha.
IMO republikańskie rekiny polityczne liczą na szybki impiczment i obsadzenie urzędu o wiele bardziej przewidywalnym Pencem. Trudno się im dziwić.
Może. Jest to prawdopodobne. Poczekam na dłuższy okres i dalsze skutki jego urzędowania, by wyrobić sobie ostateczną opinię.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.



