znaLezczyni napisał(a): Jak napisałam, nie mieści się w ramach. Chce być tą osobą, którą jest, i nie pozwala innym siebie definiować.W jakich ramach? Języka, którego używa z taką łatwością do definiowania samej siebie? Trolololo.
znaLezczyni napisał(a): Uważasz, że nie można być katolikiem (uważać się za katolika), a jednocześnie nie wyrażać zgody na jakieś reguły/ poczynania/ wymagania KK?Jestem katolikiem i nie wierzę w Boga. Wasze skostaniałe prawackie ramy języka i logiki są dla mnie niczym!
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

