Roan Shiran,
Chyba jednak powinieneś jeszcze raz przeczytać tenże spór.
i odwołać się do mojej wypowiedzi skierowanej do kolegi Żarłaka kilka postów wstecz:
Jeśli określenie "katolik" zastąpić słowem "chrześcijanin", rzecz wygląda zupełnie inaczej, prawda?![[Obrazek: smile.gif]](https://ateista.pl/images/smilies/smile.gif)
Cytat:Masz rację, spór między nami niewiele wnosi do rozmowy. Ale...pozwól mi przypomnieć Twoje własne słowa:exeter napisał(a): napisał(a):Potwierdziłem na przykładzie Marcina Lutra, że można uważać się za Chrześcijanina i nie zgadzać się z oficjalną wykładnią Kościoła. Zaręczam, że Luter nie był pod tym względem wyjątkiem.Tiaaa... ludzie rozmawiają o kwadratach, a Ty nagle z prostokątami wyskakujesz. Gratulacje. Tak, nie trzeba być kwadratem, by być prostokątem. I nie trzeba być katolikiem, by być chrześcijaninem. Tyle, że ten banał nic nie ma do rozmowy.
Chyba jednak powinieneś jeszcze raz przeczytać tenże spór.
i odwołać się do mojej wypowiedzi skierowanej do kolegi Żarłaka kilka postów wstecz:
Jeśli określenie "katolik" zastąpić słowem "chrześcijanin", rzecz wygląda zupełnie inaczej, prawda?
![[Obrazek: smile.gif]](https://ateista.pl/images/smilies/smile.gif)

