lumberjack napisał(a):Nazywanie pana Krzysztofa Bęgowskiego panią posłanką Grodzką. Nazywanie kobietą tego pana jest dla mnie czymś tak absurdalnym, że aż nie wyobrażam sobie w jak wielkie opary absurdu lewica jeszcze może zabrnąć.Oj szefie, teraz to szef pojechał... niech szef lepiej sprawdzi chromosomy swojej żonie, żeby się nie okazało, że ona jest chłopczykiem. Sobie zresztą, przy okazji, też...
Bardziej serio, nazywanie MtF kobietą ma tyle sensu, co nazywanie mańkuta leworęcznym, ślepego niewidomym, głuchego niesłyszącym itede. Jest to kwestia kultury osobistej. Natomiast lewica... lewica naprawdę niech się przyjrzy, co wyrabiają znudzeni ludzie, których stać na operacje plastyczne i wyrzuci Q z LGBTQ, bo obejmowanie wsparciem politycznym queerów i genderfluidów skończy się bardzo przykro za parę pokoleń, kiedy dzięki osiągnięciom nauki będzie już można zostać Napoleonem za tysiąc dolarów za tydzień.
