Oj szefie, szef napisał w wątku obok, że Trump może jeszcze się wyrobi. Nie wyrobi się, oj nie...
Jak wiadomo, Najlepsza Korea odpaliła sobie pocisk podczas wizyty premiera Abego w Usiech. Premier Abe nalegał na przedyskutowanie tego zdarzenia, więc Trump poprosił ludzi i przedyskutowali.
W czym rzecz: dyskusja odbywała się w klubie Mar-a-Largo na Florydzie, na tarasie ze stolikami, w przytomności zwykłych cywili, członków klubu, tudzież kelnerów. Jeden z gości trzasnął sobie nawet fotkę z człowiekiem odpowiedzialnym za nuklearną walizkę (właściwie: torbę sportową) prezydenta i wywiesił ją na fejsie. Żeby było śmieszniej, ponieważ było już ciemno, panowie decydenci przyświecali sobie na ściśle tajne dokumenty, Smartfonami.
Ciach artykuł ze zdjątkiem, jakby ktoś nie dowierzał.
Ten człowiek wyleci. Jedyne pytanie, czy go za to wszystko wsadzą.
Jak wiadomo, Najlepsza Korea odpaliła sobie pocisk podczas wizyty premiera Abego w Usiech. Premier Abe nalegał na przedyskutowanie tego zdarzenia, więc Trump poprosił ludzi i przedyskutowali.
W czym rzecz: dyskusja odbywała się w klubie Mar-a-Largo na Florydzie, na tarasie ze stolikami, w przytomności zwykłych cywili, członków klubu, tudzież kelnerów. Jeden z gości trzasnął sobie nawet fotkę z człowiekiem odpowiedzialnym za nuklearną walizkę (właściwie: torbę sportową) prezydenta i wywiesił ją na fejsie. Żeby było śmieszniej, ponieważ było już ciemno, panowie decydenci przyświecali sobie na ściśle tajne dokumenty, Smartfonami.
Ciach artykuł ze zdjątkiem, jakby ktoś nie dowierzał.
Ten człowiek wyleci. Jedyne pytanie, czy go za to wszystko wsadzą.
