Kolejna prezydentura oparta na modłach o dobrych doradców i niwelowaniu szkód przez przyszłe gabinety? Tak mnie wzięło na wspominki. Bush Jr. też startował z hasłami izolacjonizmu, uczynienia ponownie Ameryki wielką i nawoływaniem do odnowy moralnej - w skrócie: z równie idiotyczną kampanią wyborczą. Trump nie ma "uroku" Busha lub Reagana, więc pewnie skończy na 4 latach. Ale tak to? Podatki obniży nieodczuwalnie, bo dla ilu % społeczeństwa? Chaos w polityce zagranicznej - jak za Reagana lub Busha, Komunizm, komunizm, islam, islam. Demokraci widzieli te same zagrożenia, co Reagan lub Bush. Kto po działalności Sołżenicyna mógł zostać prezydentem i być zwolennikiem "ocieplenia" relacji? Po zamach terrorystycznych WTC - kto nie chciał walki z islamskim terroryzmem? Ten deal z Putinem - czy musi być stały? Co jest stałe w polityce zagranicznej Trumpa? Chyba chęć złych relacji z UE. Republikanie stanowczo nie mają szczęścia do prezydentów, którzy do nich przylgnęli. Z malutkim wyjątkiem w postaci Busha Seniora, który wolał budować stosunki i nie powtórzył naiwnej polityki "chińskiej" poprzednika.
|
Pan prezydent Donald Trump
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości

