Cytat:Wiceszef Komitetu ds. Własności Państwowej Alaksej Wasiliju poinformował, że Białoruś jest gotowa sprzedać chińskim inwestorom największe białoruskie firmy państwowe.
Mowa między innymi o mińskim producencie telewizorów „Horyzont”, producencie AGD „Witiaź”, produkcie agregatów BATE z Borysowa, oraz wytwórcy maszyn rolniczych Homselmasz z Homla.
Białoruskie władze zaproponowały chińskim inwestorom zróżnicowane formy współpracy – zakup akcji lub zainwestowanie w przedsiębiorstwa w zamian za nabycie akcji pochodzących z dodatkowych emisji.
Urzędnik podkreślił, że w niektórych przypadkach Białoruś jest gotowa sprzedać nawet pakiety kontrolne przedsiębiorstw.
Przekazanie listy przedsiębiorstw przeznaczonych do prywatyzacji odbyło się pod koniec grudnia ub.r. podczas wizyty grupy chińskich specjalistów na Białorusi. Wasiljeu zapowiedział, że w ramach grupy roboczej Białoruś jest gotowa wyjaśnić wszelkie niuanse związane z prywatyzacją.
Wiceszef Komitetu ds. Własności Państwowej przypomniał, że przez ostatnie dwa lata Białorusi nie udało się sprywatyzować ani jednego przedsiębiorstwa, gdyż przedstawione oferty nie spotkały się z zainteresowaniem ze strony potencjalnych inwestorów.
Chińczycy-tak, Rosjanie-nie?
Co ciekawe, Białoruś w 2013 r. wycofała się z pomysłów prywatyzacji największych swoich przedsiębiorstw przy pomocy rosyjskiego kapitału. Rosjanie chcieli, by białoruskie firmy utworzyły z rosyjskimi państwowymi korporacjami holdingi podczas procesu polegającego na wymianie akcji przedsiębiorstw. Łukaszenka jednak w zdecydowany sposób ostro odrzucił takie pomysły, domagając się za akcje białoruskich firm twardej waluty.
Więcej
Cytat: UE przedłuża o rok sankcje nałożone na Białoruś
Restrykcje obejmują embargo na broń, a także zakaz wjazdu dla czterech osób z otoczenia prezydenta oraz zamrożenie ich aktywów finansowych. Sankcje dyplomatyczne wobec większości białoruskich polityków na czele z Aleksandrem Łukaszenką zostały w ubiegłym roku zniesione. Z czarnej listy skreślono wtedy 170 osób.
Przedłużenie sankcji oznacza, że do 28 lutego przyszłego roku do Unii nie będą mogły wjechać cztery osoby podejrzewane o prześladowanie przeciwników politycznych, którzy zaginęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Aktywa w europejskich bankach całej czwórki pozostaną zablokowane. Jeśli chodzi o embargo na dostawy broni, to wprowadzono wyłączenia, by umożliwić eksport sprzętu biathlonowego na Białoruś. Za każdym razem zgodę na sprzedaż będą wydawały władze unijnych krajów.
Sankcje po raz pierwszy nałożono w 2004 roku. Później były one rozszerzane i zaostrzane, ale kiedy po rosyjskiej agresji na Ukrainie białoruski prezydent zaczął wykonywać pojednawcze gesty wobec Zachodu, zapadła decyzja o częściowym zniesieniu restrykcji. Krytycy tej decyzji mówili, że jest ona przedwczesna i pozbawia Zachód presji na Miński w sprawie demokratycznych reform.
źródło
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

