Elis napisał(a): No... Nic a nic, nie korzystał przecież z uprawnień prezydenckich, które spadły mu z... nieba.Konkretnie jakich?
Cytat:Niczym się nie różni kandydowanie w roli zwykłego pretendenta od kandydowania w roli choćby namiestnika?A czym konkretnie się różni?
Cytat:Ale ale ale - jestem pewna, że pijesz do czego innego - chcesz powiedzieć, że pisowski kandydat nie miałby szans na zwycięstwo?No tak. Bo w wyborach w 2015 Komorowski startował jako "zwykły pretendent". Myślisz w ogóle co piszesz, czy tylko kopiujesz?D
Zanim to powiesz, to racz dostrzec, że ta śmieszna hipoteza legła w gruzach miedzy majem a październikiem 2015 roku.

D