manager napisał(a): Teoretycznie, możliwa jest trzecia opcja (z Bogiem lub bez). Świadomość, jako siła dominująca we wszechświecie, nadrzędna nad wszystkimi innymi siłamy natury, potrafiąca wykluczyć, bądź zmodyfikować ich działanie. I wcale nie myślę tu o Bogu, czy jakiejś kosmicznej świadomości. Każda świadomość generowana przez odpowiednio zbudowane obiekty czysto fizyczne, której moc sprawcza zależy od stopnia złożoności ich konstrukcji. Załóżmy, że takim obiektem jest mózg. Ale, jak wcześniej zauważyłeś, liczy się jakość tego mózgu, więc moc świadomości generowanej przez zwierzęcy mózg będzie mniejsza od tej wytwarzanej przez ludzki. I podobnie w przypadku dziecko vs dorosły, czy homo sapiens vs gatunek potomny za 100 mln lat.
Wyobraźmy sobie, że moc świadomości człowieka jest na razie za słaba, żeby przy jej użyciu przesuwać "duże" obiekty zewnętrzne, albo oddziaływać bezposrednio na innych ludzi, ale wystarczająco silna, żeby wywołać żądane zachowanie cząstek elementarnych we własnym mózgu. Może dlatego właśnie mamy do czynienia z losowością na poziomie kwantowym, bo gdyby cząstkami elementarnymi rządził determinizm, to świadomość nie miałaby pola do popisu. Nie mówię, że tak jest, ale... być może. Świadomość rządząca wszystkim! Według mnie, to jedyne rozwiązanie umożliwiające istnienie niemalże wolnej woli. Niemalże, bo wciąż zdeterminowanej strukturą budowy obiektu generującego tą świadomość.
Nie traktuję tego jako odpowiedź, brakuje tu trzeciej opcji. To nadal determinizm.

