Baptiste napisał(a): Europa drugiej prędkości to znaczy integracja na mniej zaawansowanym poziomie
Raczej odroczona w czasie. Nie ma szans na to, że Polska będzie mogła sobie trwać niewzruszona kiedy świat wokół się zmienia. Poza tym obywatele podróżujący zaczną wymuszać zmiany, które uważają za korzystne.
Baptiste napisał(a): (...)To dla nich problem, bo zmniejszenie dotacji i innych ułatwień zmienia poziom trudności na "normalny", a w polskich warunkach jest to "wymagający". Dodatkowo wyklucza polski rząd z grona decydentów, które nadaje ton. Polski rząd w takim wariancie będzie sobie mógł nadawać ton w kraju jak obecny Szydło (rzekomo
PiS i wszystkie inne większe siły polityczne widzą w tym problem a ja widzę w tym szansę np. na możliwość kreowania własnej polityki wewnętrznej.
), a pewne regulacje i tak będzie musiał przyjąć.Więc może być trochę gorzej w takim wariancie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

