Baptiste napisał(a): Krystkon
Nie znam takiej definicji komunizmu jaką przedstawiłeś. Albo encyklopedia mnie oszukuje albo ty coś sobie tworzysz bo tak Ci pasuje do twojej własnej ideologii, a wiadomo, że komunizm czy faszyzm to najlepsze gadżety do każdego ataku ideologicznego.
Demokracja to w gruncie rzeczy komunizm, gdzie społeczne znaczenie woli każdego człowieka jest RÓWNE.
Kapitalizm odrzuca tę równość i określa wyraźnie większe społeczne znaczenie woli jednego człowieka nad znaczeniem woli drugiego człowieka.
Demokracja to kolektywizm, kiedy kapitalizm to indywidualizm.
Ja podważam wartość demokracji, tzn. proponuję zachować ja w zredukowanej formie do bezpośredniego wyboru podatku od kapitału. Poza tą refutacyjną funkcją chroniąca przed nadmierną koncentracją kapitału nie widzę dla demokracji więcej miejsca.
A żeby się ludziom wpieprzać w ich prywatne sprawy, mówić które ze swoich drzew mogą ściąć? Może jeszcze wniknąć w sprawy łóżkowe?
Jesli komuś się nie podoba to może przeprowadzić się na wieś albo do lasu.
