znaLezczyni napisał(a): No cóż, uznaję, że nie mnie to oceniać. Skoro ktoś twierdzi, że tak jest, przyjmuję to. Nie jest moją rolą czy kompetencją mówić mu/jej, czy ma rację, czy się myli.
Masz ku temu możliwości i nie musisz przyjmować subiektywnego punktu widzenia. Informacje na temat przykładowo prawd wiary danej religii są powszechnie dostępne.
Cytat:Co do wcześniejszego - o spełnianiu warunków - no cóż, i tak i nie. Bo prawie nikt (a w każdym razie mało kto) spełnia wszystkie warunki danej religii. Czy jeśli ktoś wypełnia powiedzmy 90 procent, to jest nadal wyznawcą, czy nie jest? A jeśli to jest 60 procent? Przy założeniu, że trzeba spełniać (w domyśle wszystkie) warunki, religie miałyby niewielu wyznawców. A jeśli uznamy, że ludzie to tylko ludzie, i że w naturze ludzkiej jest być niedoskonałym i warunków niektórych nie wypełniać, czasem zaś postulować zmiany warunków, które uznaje się za przestarzałe/głupie/okrutne itd., to wtedy naturalnym jest zaakceptowanie takiego stanu rzeczy, kiedy ludzie przynależący do danej religii nie spełniają wszystkich warunków.Należy odróżnić prawdy wiary od nakazów moralnych, praw związanych z danym wyznaniem. Przykładowo mówi się, że Kościół to wspólnota grzeszników. Ci grzesznicy co niedziela wypowiadają w kościele te słowa:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nicejsko-k...anie_wiary
Mają takie prawdy wiary:
http://www.katolicki.net/index.php/droga...wiary.html
I teraz patrząc na takie rzeczy możesz dokonać analizy porównawczej z inną religią.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
