pilaster napisał(a): Definicja nie ma znaczenia. Ważne jest to, czy następuje proces kumulacji kapitału, czy wręcz przeciwnie. W Polsce żadnej takiej kumulacji nie widać.
Proces kumulacji kapitału przez kogo? Ja żem prosty chłop i napisałem "chyba" bo nie byłem pewny tego co piszę. U mnie na osiedlu znikły właśnie wszystkie małe spożywczaki, a została Biedronka. W miejscu, w którym żyję - takie przynajmniej odnoszę wrażenie - biedniejsi i mniejsi przedsiębiorcy upadają na rzecz biedronkowego molocha.
Żarłak napisał(a): A co jest w tym złego? Ktoś rozwinął firmę, chciał sprzedać z zyskiem to zrobił to. Można tylko pochwalić umiejętności i pracę takich osób, bo pewnie zarobione pieniądze pomnożą.
Nie no wszystko w porzo, tylko że w ten sposób nigdy nie dojdziemy do stworzenia własnych koncernów takich jak Unilever, które mogłyby wykupywać zagraniczne, dobrze zapowiadające się firmy. Tego mi szkoda.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

