![[Obrazek: i-syn-philipp-meyer.jpg]](http://image.ceneo.pl/data/products/47447651/i-syn-philipp-meyer.jpg)
"Syn" Philippa Meyera. Kupiłam z pewnym wahaniem, nie byłam pewna, czy historia teksańskiej rodziny, dziewiętnastowieczni Indianie i szyby ropy to coś dla mnie - okazało się, że zdecydowanie tak. Największym plusem książki jest to, że jest dobrze napisana - nawet najlepsza opowieść słabo napisana byłaby nadal kiepską książka. A ta książka napisana jest naprawdę dobrze. Główni bohaterowie, członkowie tej samej rodziny, pokazani na przestrzeni kilku pokoleń, są żywi i barwni. Tło też, łącznie z dopracowanymi, drobnymi szczegółami. Z książki można się dowiedzieć, na ile sposobów Indianie używali upolowanego bizona i czym różniły się strzały i mokasyny poszczególnych plemion.
Polecam, wciągająca lektura, wątpię, że ktoś będzie żałował sięgnięcia po nią.
Powstaje (bądź już powstał) serial na podstawie książki. Mam nadzieję, że go nie zepsują.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

