Sir Galahad,
Na serio, wykonujemy dwa kroki w przód, a potem jeden do tyłu, tak jak obecnie i dlatego posuwamy się powoli.
Tym niemniej nawet z Trumpem, czy Kaczyńskim, ten system jest lepszy od każdego innego - i tego się trzymajmy. A panów których wymieniłem naprawdę łatwo jest zastopować, rzecz w tym, żeby ludzie tego chcieli, dopóki nie obrosną w piórka. Tak jak to zrobił Erdogan w Turcji, albo Putin w Rosji, wtedy społeczeństwo ma prawdziwy problem.
A na serio, pytałeś o to ludzi z Razem?
Cytat:Zmiany zachodzą i są zmianami na lepsze. A, że chciałoby się szybciej? Nawet Dobry Bóg potrzebował tygodnia na stworzenie świata, a cóż dopiero my, nędzne robaki.Cytat:Rozumiem, że posiadasz własny, specyficzny pogląd na kwestie społeczno-gospodarcze, zasadniczo różniący się od istniejącego obecnie porządku. W związku z tym, ogłaszasz swoje désintéressement wobec aktualnych problemów, uważając, że im szybciej to się rozleci, tym lepiej. Dobrze zrozumiałem?
Nie do końca. Wolałbym żeby zmiany następowały ewolucyjnie ale zauważalnie prędko. Natomiast jeżeli się trendy utrzymają to na to się nie zanosi.
Na serio, wykonujemy dwa kroki w przód, a potem jeden do tyłu, tak jak obecnie i dlatego posuwamy się powoli.
Cytat:W demokracjach zasadniczym problemem nie jest prawo, ani systemy wyborcze, problem stanowi jakość społeczeństwa które dokonuje wyboru. A jej nie da się zmienić szybko, być może nie da się w ogóle radykalnie jej poprawić.Cytat:Nie zgadzam się, że nasza forumowa aktywność jest bez znaczenia. Wpływa ona na postawy innych i choćby ten wpływ był nieznaczny, może sumować się z innymi, dając w efekcie zmiany w wielkiej skali. Podwójna wygrana PISu w 2015 wynikała także z przejęcia przez zwolenników Kaczyńskiego Internetu i zdominowania mediów społecznościowych. W efekcie doszło w Polsce do radykalnych zmian, w większości o negatywnym charakterze. Jedną z nich jest zrujnowanie wizerunku Polski w świecie.
No właśnie dla mnie straszne jest to że byle jaka argumentacja i kampanie internetowe w stylu PiSu i Trumpa są w stanie kogokolwiek przekonać. Konkluzja z tego płynąca jest taka że przeciętny wyborca nie powinien głosować. I można na głowie stawać ale bez woli ludzi, dodatkowych zwojów im w mózgach nie ponawijasz.
Tym niemniej nawet z Trumpem, czy Kaczyńskim, ten system jest lepszy od każdego innego - i tego się trzymajmy. A panów których wymieniłem naprawdę łatwo jest zastopować, rzecz w tym, żeby ludzie tego chcieli, dopóki nie obrosną w piórka. Tak jak to zrobił Erdogan w Turcji, albo Putin w Rosji, wtedy społeczeństwo ma prawdziwy problem.
Cytat:Pewnie że należy się interesowac i dbać. Tylko wytłumacz to milionom wyborców. Bo oni właśnie bezrefleksyjnie przyjmują taki obraz świata jaki zostanie im zaserwowany i przez pryzmat własnych korzyści będą do wybranego z dostępnego menu lgnąć. No a interes wspólny to można naprawdę różnie definiować w zależności od przyjętej grupy (rodzina, firma, klub, sąsiedztwo, naród itd.) i z reguły będzie ten interes leżał dokladnie tam gdzie leży interes jednostki. Mój ulubiony przykład to socjaliści. Zawsze ich pytam o dwie fundamentalne sprawyo to gdzie ma być transferowana pomóc i do jakiej grupy należą. I zawsze padają odpowiedzi, kolejno, Do klasy średniej i klasa średnia. Przypadek? Nie sądzę.W Polsce są jacyś socjaliści?![]()
A na serio, pytałeś o to ludzi z Razem?
Cytat:Słuszna uwaga. Sam uważam że nic tak nie oddaje charakteru człowieka jak jego otoczeniu. To takie namacalne odbicie sposobu myślenia. Natomiast spora część infrastruktury ma swoje ustalone i powszechnie przyjęte wzornictwo do tego dochodzą ograniczone środki na ich przeprowadzenie. I mamy nowszą, lepszą jakościowo i ładniejszą infrastrukturę, ale po pierwsze tworzą ją ludzie wybrani przez społeczeństwo a więc jednostki. Jednostki, które z pewnością są sprytniejsze niż ich wyborcyZdań o jednostkach nie rozumiem, natomiast hyperloop, czy inne przełomowe technologie, wymagają finansowania na poziomie o którym możemy tylko pomarzyć. A ich wprowadzanie wiąże się z dużym ryzykiem. Tym niemniej mógłbym się w tej kwestii zgodzić z Tobą. Wydaje mi się, że taki przeskok technologiczny jednak miał w Polsce miejsce, choćby w telekomunikacji.A po drugie jej istnienie jest ściśle powiązane i z wytycznymi i wzorcami np. UE i z napływem środków po transformacji. i jest lepiej, ale szału nie ma. Myślę że potrzeba jeszcze kilku dekad żeby skok cywilizacyjny sie dokonał. Na razie dominuje jeszcze anachroniczne myślenie rodem z poprzedniej epoki. np. koleje. ludzie domagają się budowy kolei szybkich prędkości, czyli transferu technologii sprzed pół wieku! Moglibyśmy ten etap po prostu pominąć i budować hyperloopa np. Ale raczej niewiele osób mysli w ten sposób.

