Cytat:Przecież piszę jasno. Pytam o to który wariant uznajesz w ogólnym rozrachunku za bardziej korzystny dla Polski i Polaków:A ja nie bez powodu pytam o to o jakich korzyściach piszesz. Dla mojej osoby wariant b) czyli status niepodległego państwa byłby korzystniejszy, ponieważ Polska raz, że byłaby osobnym państwem należącym do militarnej struktury NATO, a dwa, że nie byłaby państwem totalitarnym, itp.
a) Polska w hipotetycznej Federalnej Republice Europy, a zatem Polska z pozycją jaką w dzisiejszej Republice Federalnej Niemiec ma Hesja – ze wszystkimi tego konsekwencjami
b) Polska poza Federalną Republiką Europy, a zatem Polska z pozycją, jaką w dzisiejszej Europie ma Białoruś – ze wszystkimi tego konsekwencjami
Możliwa byłaby także jakaś forma korzystnej współpracy z taką federacją. W obecnych warunkach politycznych byłoby to funkcjonowanie w ramach tzw. Europy dwóch prędkości, jako taki pilotaż takiego scenariusza ma już miejsce poprzez strefę euro i strefę walut narodowych.
Niektóre jednostki może jednak interesować tylko i wyłącznie np. status ekonomiczny (wspólna polityka socjalna) i nie odczuwają większego związku z jakimś konkretnym państwem. Dla takich osób opcja a) będzie bardziej korzystna.
Nie bez powodu jestem osobą, która od dawna deklaruje, że nigdy nie wyjedzie z Polski w celach zarobkowych, mieszkaniowych tylko dlatego, że np. gdzieś jest lepiej.
A czegoś takiego jak np. wspólna polityka imigracyjna zwyczajnie się obawiam. Nie zamierzam mieszkać w federacji, w której dynamicznie zmieniająca się względem początków II połowy XX wieku struktura etniczna i religijna będzie rodzić co raz większe konflikty. Obawiałbym się także implementacji różnych praw i przepisów, których obecności się sprzeciwiam, np. aborcji na życzenie.
Cytat:Ależ tu nie ma mowy o żadnej adopcji – przecież jeżeli będąc w tej chwili pełnoprawnym członkiem UE włączymy się w nurt federalistyczny, to będziemy jednym z państw-założycieli FRE.Co nie znaczy, że twojej argumentacji na rzecz nurtu federalistycznego nie można spokojnie użyć także w przypadku mowy o adopcji czy np. aneksji. I dlatego o tym napisałem.
Cytat:Do powstania nastrojów secesyjnych nie jest potrzebna żadna świadomość narodowa.
Najczęściej to ona jest przyczyną, a do tego taką, z którą najtrudniej sobie poradzić.
Ps. Zauważam sztuczki erystyczne. Nie bez powodu napisałeś przecież o Białorusi a nie np. Islandii, po to aby zbudować mocniejszy kontrast pomiędzy regionem państwa uważanego za jedno z najlepiej rozwiniętych na świecie a Białorusią czyli państwa znajdującego się o niebo dalej.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
