A ten dalej po swojemu wali w klawiaturę tocząc na nią pianę, i cholera właściwie wie, o co jemu chodzi.
Po prostu: ErgoProxy wychodzi z założenia, że jeżeli (jeżeli!) gra między narodami idzie na kolonizowanie i wynaradawianie, to należy do tej gry siąść i wynarodowić ich, zanim oni wynarodowią nas. I teraz: jeżeli Socjopapa zapluwa się antyniemiecko, to bynajmniej sprawie reslawizacji Niemiec Wschodnich aż po Szlezwik i Turyngię, jak to było przed lat tysiącem, nie pomaga. Wręcz przeciwnie, on tej sprawie katastrofalnie szkodzi.
Oczywiście gra na żadne wynarodowienie nie idzie, bo z multi-kulti w pakiecie wchodzi pojęcie etnocydu, czyli czego? Ano wynarodowienia właśnie. Jest ów etnocyd rzeczą złą i haniebną. Pouczam tutaj Socjopapę, bo może wreszcie dotrze do ludzi, którym on się chwali swoimi postami, że stulecie totalitaryzmów definitywnie dobiegło końca, a reguły zabawy w politykę uległy radykalnej zmianie. I kto tego nie zauważa, ten jest, no właśnie, pogrobowcem totalitaryzmów, szczególnie jednego takiego na "fe".
A z tym dogadywaniem się Niemiec z Rosją ponad Polską, to proszę zauważyć: Socjopapa nie przedstawił żadnego sposobu, którego Polska mogłaby użyć samodzielnie, żeby te pogaduchy storpedować. Ale zapluwał się antyniemiecko będzie Socjopapa w dalszym ciągu, oficjalnie bez celu i bez ambicji, żeby prawnicy niemieccy doszli do wniosku, że z prawnikami polskimi faktycznie się nie da, że prawnik polski to nie jest żaden partner do żadnej poważnej rozmowy i że faktycznie trzeba dogadywać się z prawnikami rosyjskim bezpośrednio i z pominięciem. To właśnie Socjopapa cały czas robi, szkodząc w ten sposób Polsce jak rasowy zaprzaniec.
Aha i nie, nie napisałem, że Socjopapa jest ruskim tollem. Napisałem, że on się jak ruski troll zachowuje, a czy jest nim faktycznie – cholera go wie. Ale +15 rubelków już leci, bo obojętne, do jakiego środowiska wkupne teraz Socjopapa wyrabia, to środowisko owo, świadomie bądź nie, gra na izolację Polski, a zatem gra Putinowi do ręki.
Po prostu: ErgoProxy wychodzi z założenia, że jeżeli (jeżeli!) gra między narodami idzie na kolonizowanie i wynaradawianie, to należy do tej gry siąść i wynarodowić ich, zanim oni wynarodowią nas. I teraz: jeżeli Socjopapa zapluwa się antyniemiecko, to bynajmniej sprawie reslawizacji Niemiec Wschodnich aż po Szlezwik i Turyngię, jak to było przed lat tysiącem, nie pomaga. Wręcz przeciwnie, on tej sprawie katastrofalnie szkodzi.
Oczywiście gra na żadne wynarodowienie nie idzie, bo z multi-kulti w pakiecie wchodzi pojęcie etnocydu, czyli czego? Ano wynarodowienia właśnie. Jest ów etnocyd rzeczą złą i haniebną. Pouczam tutaj Socjopapę, bo może wreszcie dotrze do ludzi, którym on się chwali swoimi postami, że stulecie totalitaryzmów definitywnie dobiegło końca, a reguły zabawy w politykę uległy radykalnej zmianie. I kto tego nie zauważa, ten jest, no właśnie, pogrobowcem totalitaryzmów, szczególnie jednego takiego na "fe".
A z tym dogadywaniem się Niemiec z Rosją ponad Polską, to proszę zauważyć: Socjopapa nie przedstawił żadnego sposobu, którego Polska mogłaby użyć samodzielnie, żeby te pogaduchy storpedować. Ale zapluwał się antyniemiecko będzie Socjopapa w dalszym ciągu, oficjalnie bez celu i bez ambicji, żeby prawnicy niemieccy doszli do wniosku, że z prawnikami polskimi faktycznie się nie da, że prawnik polski to nie jest żaden partner do żadnej poważnej rozmowy i że faktycznie trzeba dogadywać się z prawnikami rosyjskim bezpośrednio i z pominięciem. To właśnie Socjopapa cały czas robi, szkodząc w ten sposób Polsce jak rasowy zaprzaniec.
Aha i nie, nie napisałem, że Socjopapa jest ruskim tollem. Napisałem, że on się jak ruski troll zachowuje, a czy jest nim faktycznie – cholera go wie. Ale +15 rubelków już leci, bo obojętne, do jakiego środowiska wkupne teraz Socjopapa wyrabia, to środowisko owo, świadomie bądź nie, gra na izolację Polski, a zatem gra Putinowi do ręki.
