Tyle o nim zdążyłam przeczytać. Ale to że pisał na haju to mało - żeby się chciało czytać coś na haju, no to musi być napisane naprawdę (tu brakuje mi określenia).
Z Rebisa. Ebooki.
Z Rebisa. Ebooki.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

