Damian907 napisał(a): Dlaczego uważasz że błądzę?Bo próbujesz samodzielnie dojść do jakichś swoich prywatnych, subiektywnych, osobistych wniosków, z którymi będziesz się dobrze czuć, z którymi będzie Ci wygodniej.
Zamiast po prostu pokornie przyjąć prawdę, którą głosi sam Bóg, ustami KrK. Wybierasz osobisty dobro-stan ponad prawdę objawioną przez Boga. W dodatku opierając się na jakiejś tam stoickiej, filozofii powstałej sprzed pełni Objawienia. W dodatku gloryfikującej pustkę, to taki nihilizm trochę. Chrześcijaństwo dla odmiany skupia się na miłości, współczuciu, miłosierdziu. A Buddyzm? Taka "mądrość" tylko ("nie przywiązuj się", "nie żyj w pełni", "spędź swoje życie na bezczynnym siedzeniu w pozycji lotosu").
Chrześcijaństwo natomiast głosi dobrą nowinę, Zmartwychwstanie i tak dalej, głosi Radość. Buddyzm głosi pustkę i stoicyzm. Chrześcijaństwo głosi radość, współczucie, miłosierdzie, dobroć.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy

