lumberjack napisał(a): A co to takiego - owo szczęście?
"Oto jest mnisi ta podstawa gdzie nie ma ani elementu ziemi, ani elementu wody, ani elementu ognia, ani elementu wiatru, ani sfery nieskończonej przestrzeni, ani sfery nieskończonej świadomości, ani sfery nicości, nie ma sfery ani percepcji ani braku percepcji, ani tego świata, ani następnego świata, ani słońca, ani księżyca. I tu mnisi, nie ma wejścia ani wyjścia, ani trwania ani przemijania ani powstawania. Nieutworzone, niezmienne, wyzbyte oparcia, to właśnie jest kresem stresu i cierpienia."
Sutta o Wygaśnięciu.
Parinibbana Sutta, Udana 8.1
lumberjack napisał(a): Nie chodzi o osiągnięcie stanu, w którym jesteś wolnych od wszelakich trosk i trudów; chodzi o stan w którym po przezwyciężeniu jednego problemu bierzesz się za następny i tak w kółko.
To wg buddyzmu samsara, kołowrót braku stałego zadowolenia.
lumberjack napisał(a): W życiu jest tak, że silniejsze istoty stoją nad słabszymi. I zjadają je.
Znowu samsara.
lumberjack napisał(a): Ok. Czy w zakres wolnych czujących istot wchodzą wyłącznie ludzie, czy jeszcze jakieś inne stworzenia?
Ludzie oraz zwierzęta, rośliny nie.
lumberjack napisał(a): Jak pielęgniarka ukłuje mnie igłą, żeby pobrać krew, to czyni zło?
Po co pytasz, jeśli wiesz
lumberjack napisał(a): W życiu nie ma trwałego szczęścia. Po pierwsze na drodze do trwałego szczęścia stoi śmierć, a po drugie - w życiu piękne i przepełnione szczęściem są tylko chwile.
Wg buddyzmu oprócz tego nietrwałego szczęścia istnieje stan szczęścia absolutnego zwany nirwany.
lumberjack napisał(a): I co to znaczy, że nie znajdzie się cząstki, która istniałaby sama przez siebie? Do czego pijesz? Gdybym rozmawiał z teistą, to zakładałbym, że chodzi ci o twierdzenie, iż Bóg podtrzymuje w stanie istnienia wszystko co istnieje. A jak to jest w buddyzmie to nie wiem.
Chodzi mi o to że wszystko istnieje we współzależności.
nerwica napisał(a): Pytanie do buddystów: jakbyście się odnieśli do zarzutu, że w buddyzmie chodzi o "obojętny uśmiech Buddy"?
A co to ten "obojętny uśmiech Buddy"?

