DziadBorowy,
Mam pewne wątpliwości, gdyż ja także mam pisowskich znajomych i nie widzę u nich zmiany w ocenie tego ugrupowania. Nie widać także większych spadków sondażowych - ci co popierali partię Kaczyńskiego, nadal ją popierają. Co jest dowodem skuteczności kurskiej propagandy.
Telewizje prywatne mają prawo do popierania dowolnej opcji politycznej, mieszczącej się w cywilizowanym kanonie, ale chciałby się mieć takie medium, do którego szło by się po rzetelną informację i wiarygodny komentarz. Ot, choćby sprawa z ostatniej chwili, kwestia blamażu Dudy na szczycie NATO. Politycy pisowcy w porannej audycji publicystycznej przedstawiali przebieg spotkania jako sukces Prezydenta, a przecież wszyscy mogliśmy zobaczyć zdjęcia i materiały filmowe ze szczytu. Radio i TV publiczne powinny być tym miejscem, gdzie w naszym imieniu i naszym interesie, dziennikarze dokonają obiektywnej oceny takiego wydarzenia.
Wygląda na to, że cały program TV dryfuje w kierunku entertainment'u i, że jest to zjawisko powszechne i nieuchronne. Cholera, czy tylko u mnie wywołuje to skojarzenia z schyłkowym Imperium Romanum?
Planet spuścił z tonu po sprywatyzowaniu, ale i tak jego oferta góruje nad propozycjami naszych kanałów telewizyjnych. Przywołam program sprzed kilku lat, który zrobił na mnie ogromne wrażenie, a poświęcony zagadnieniu seksu osób niepełnosprawnych i upośledzonych. Matki, opiekunki dorastających, lub dorosłych dzieci z ciężkimi upośledzeniami, mówiły wprost o swoich problemach z tą sferą życia ich podopiecznych i o sposobach ich rozwiązywania. Taktownie, ale bez żadnych tabu. Chciałbym zobaczyć podobny program zrobiony przez Telewizję Polską.
Jest jeszcze kwestia reklam. Nie potrafię pogodzić się z przerywaniem blokiem reklam wartościowego programu co 5 minut. To mnie zniechęca do oglądania. A ta plaga dotknęła już chyba wszystkie kanały telewizyjne. Czasem mam chęć wysłać pismo do ONZ ze skargą o naruszenie moich dóbr osobistych z tego powodu.
Planet także w tej dziedzinie pozytywnie wyróżnia się na tle konkurencji.
Cytat:Ale właśnie o to chodzi, że przez tą siermiężność te media są skrajnie niewiarygodne i docierają wyłącznie do tych już na 100% przekonanych. To jest wykonane tak fatalnie, że dla większości niezdecydowanych przekaz ten zostanie odebrany jako siermiężna propaganda i będzie PISowi szkodził. Co innego gdyby to były manipulacje na poziomie powiedzmy takiego TVN czyli podane we w miarę strawny sposób. Wówczas mogłyby faktycznie PISowi nabijać poparcia. Na nasze szczęście jedyne co potrafi robić obecna TVP to trzymać poziom w którym niedużo brakuje aby w ramach planszy zapowiadającej reklamy pojawiał się napis "PO to buce a Tusk to chuj"Chciałbym, żeby to była prawda.![]()
Mam pewne wątpliwości, gdyż ja także mam pisowskich znajomych i nie widzę u nich zmiany w ocenie tego ugrupowania. Nie widać także większych spadków sondażowych - ci co popierali partię Kaczyńskiego, nadal ją popierają. Co jest dowodem skuteczności kurskiej propagandy.Telewizje prywatne mają prawo do popierania dowolnej opcji politycznej, mieszczącej się w cywilizowanym kanonie, ale chciałby się mieć takie medium, do którego szło by się po rzetelną informację i wiarygodny komentarz. Ot, choćby sprawa z ostatniej chwili, kwestia blamażu Dudy na szczycie NATO. Politycy pisowcy w porannej audycji publicystycznej przedstawiali przebieg spotkania jako sukces Prezydenta, a przecież wszyscy mogliśmy zobaczyć zdjęcia i materiały filmowe ze szczytu. Radio i TV publiczne powinny być tym miejscem, gdzie w naszym imieniu i naszym interesie, dziennikarze dokonają obiektywnej oceny takiego wydarzenia.
Cytat:Od momentu gdy programy stricte podróżnicze poszły w kierunku zabawy w przedstawianie handlu domami to jedne z niewielu programów, które nie są totalnymi odmóżdżaczami. Chociaż w Planete irytuje mnie nieco, że oni potrafią wymyślić problem z absolutnie wszystkiego.Nic odjąć, nic dodać, podpisuję się po Twoimi ocenami obiema rękami.
A poziom całkiem inny bo i finanse tych zupełnie inne. I zupełnie inaczej patrzyłbym na abonament gdyby szedł właśnie na takie programy a nie na tanią rozrywkę w stylu jakiś śpiewających pajaców-celebrytów czy też propagandę tej czy innej partii politycznej.
Wygląda na to, że cały program TV dryfuje w kierunku entertainment'u i, że jest to zjawisko powszechne i nieuchronne. Cholera, czy tylko u mnie wywołuje to skojarzenia z schyłkowym Imperium Romanum?
Planet spuścił z tonu po sprywatyzowaniu, ale i tak jego oferta góruje nad propozycjami naszych kanałów telewizyjnych. Przywołam program sprzed kilku lat, który zrobił na mnie ogromne wrażenie, a poświęcony zagadnieniu seksu osób niepełnosprawnych i upośledzonych. Matki, opiekunki dorastających, lub dorosłych dzieci z ciężkimi upośledzeniami, mówiły wprost o swoich problemach z tą sferą życia ich podopiecznych i o sposobach ich rozwiązywania. Taktownie, ale bez żadnych tabu. Chciałbym zobaczyć podobny program zrobiony przez Telewizję Polską.
Jest jeszcze kwestia reklam. Nie potrafię pogodzić się z przerywaniem blokiem reklam wartościowego programu co 5 minut. To mnie zniechęca do oglądania. A ta plaga dotknęła już chyba wszystkie kanały telewizyjne. Czasem mam chęć wysłać pismo do ONZ ze skargą o naruszenie moich dóbr osobistych z tego powodu.
Planet także w tej dziedzinie pozytywnie wyróżnia się na tle konkurencji.Cytat:No właśnie, z jednej strony mamy polemistów jak Hartman, którzy każdy problem sprowadzą do "za dużo kościoła" z drugiej tej PISowskiej takich, którzy źródło wszelkiego zła upatrują w tym, że "kościoła za mało". Szkoda czasu tak na jednych jak i na drugich.Tu pozostaniemy przy swoich opiniach - uważam, że rola, znaczenie i pozycja KRK jest jednym z zasadniczych problemów naszego kraju i znajduje się na agendzie ważnych spraw do załatwienia. Dlatego stanowisko pana prof. Hartmana jest mi bliskie. Rozumiem, że mogą istnieć odmienne oceny.


![[Obrazek: biggrin.gif]](https://ateista.pl/images/smilies/biggrin.gif)
![[Obrazek: wink.gif]](https://ateista.pl/images/smilies/wink.gif)