Gargamel napisał(a):Wron NIEmiecki napisał(a): Taki punkt zapalny już jest - to Przemyśl. Jak to mówią saperzy - gdzie jest ładunek, potrzeba tylko detonatora.
http://www.newsweek.pl/polska/przemysl-z...168,1.html
Polacy jako żywo przypominają Niemcy z początku lat 30'. Wtedy tez się wydawało, że ludzie swój rozum mają...
Pamiętajmy jednak, że Polska jest w znacznie lepszej sytuacji niż ówczesne Niemcy - jesteśmy w Unii Europejskiej, mamy możliwość manifestowania poglądów, możemy zmienić władzę (przy czym trzeba się spieszyć - jeśli w 2019 roku wyborcy nie odsuną "dobrej zmiany" od władzy, to później ze względu na okopanie się PiS w resortach mundurowych, "wstawanie z kolan", 500+ i inne zasiłki socjalne oraz całkowicie upartyjnioną TVP może być już ciężko)
W sumie tak. Jednakże metody stosowane przez PiS są krzyżówką metod hitlerowskich i bolszewickich. Nie chodzi mi tutaj, że zaczną wsadzać przeciwników do gułagu czy gazować w kecetach. Ich rewolucja będzie katobolszewicka i ograniczy się do sfery obyczajowej, do wychowania nowego pokolenia w duchu pamięci o "zamachu smoleńskim" oraz o kultywowaniu najwybitniejszego prezydenta Polski - Lecha Kaczyńskiego. Autocenzura będzie nieodzownym elementem wychowania człowieka PiSowskiego.
PiS zaczął niewinnie. Od miesięcznic i marszy z pochodniami, gdzie skandowano skopiowane nazistowskie hasła w rodzaju: "Deutschland erwache" (Polsko obudź się), "Denn Du bist Deutschland" (Jarosławie Kaczyński, Ty jesteś Polską), "Sieg Heil" (Zwyciężymy). Teraz kiedy doszli do tej władzy, zaczynają się wysługiwać bandytami, kibolami z ONR, jednocześnie dla zachęty kreując kult wyklętych. Kaczyński postępuje dokładnie tak jak to czynił Röhm ze swoim SA za cichym przyzwoleniem Hitlera. Teraz ONR jest pod ochroną Ziobry i jego prokuratorów. Te śmiesznie niskie wyroki/umorzenia śledztw za swastykę, zamawianie 5 piw, bo prokurator uznał tenże znak za symbol szczęścia a gest niemieckiego pozdrowienia za salut rzymski. ONR będzie potrzebny Kaczyńskiemu tylko do czasu. Jak tylko przywództwo narodowców skonkretyzuje swe ambicje polityczne, PiS im urządzi "Noc długich noży".
Celem PiS nie są "Ustawy Norymberskie", lecz katobolszewickie. Ustawy te będą regulować życie prywatne Polaków w każdej dziedzinie i za zgodą kościoła "toruńskiego" . W dobie internetu i mediów społecznościowych inwigilacja będzie dziecinną igraszką. Warto pamiętać, że Niemcy uruchamiając swą machinę zniszczenia w latach 30-tych, dysponowali już systemem ewidencji zakupionym od IBM, a rozwijanym przez Siemens. Mimo analogowych rozwiązań (karty perforowane), wykazali się nadzwyczajna skutecznością i doskonale wiedzieli kogo mają szukać. Teraz w dobie internetu, każdy będzie na widelcu w ramach "walki z terroryzmem". Kaczyński ma coś ze Stalina - potrzebuje wroga. Tego realnego i wyimaginowanego - od politycznego konkurenta po przedstawiciela mitycznego układu.
Nikt nie odsunie PiS od władzy, bo nie ma w społeczeństwie żadnych liderów. Polaków stać jedynie na jednorazowe, spontaniczne akcje organizowane na FB, z których nic nie wynika. Nie ma solidarności grup społecznych, bo solidarność grup społecznych umarła po 1989. Toteż na "czarnych protestach" nie było widać rolników, górników, hutników czy nauczycieli. Bo to nikogo w Polsce nie interesuje. Bo to jest problem czysto mentalny, a nowe pokolenie wychowane w duchu PiSowskim, czytaj nowi Misiewicze tylko utrwalą obecny porządek.
Diejenigen, die entscheiden, sind nicht gewählt, und diejenigen, die gewählt werden, haben nichts zu entscheiden - Horst Seehofer, CSU.

