Nie ile zdąży wyjechać, tylko, że ma taką możliwość. Nie ma pełnej izolacji, więc PiS nie ma szans długofalowo utrzymać swojej narracji. Już powoli od niej odchodzą. Religię smoleńską przekuwają w comiesięczne zgromadzenia partyjne (w końcu po to zaczęli ekshumować żeby nigdy nie skończyć procesu, a w każdym razie nie przed następnymi wyborami). Wielka hucpa z audytem. Nic nie wiadomo o jakichkolwiek oskarżeniach osób związanych z poprzednim rządem, a przecież "dowody były niepodważalne" (jak wszystko w PiS łącznie z ich głupotą).
Chodzi o uwłaszczenie się, okopanie na stołkach, a jeśli to się nie uda to wzmocnienie przed kolejnymi latami w opozycji.
Chodzi o uwłaszczenie się, okopanie na stołkach, a jeśli to się nie uda to wzmocnienie przed kolejnymi latami w opozycji.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

