Co za czasy nastały? Żeby dla Polaków liczyła się wyłącznie micha?
To najprostsza droga do wyhodowania klasy politycznej która będzie prześcigała się w przekupstwach politycznych dokonywanych za pieniądze podatników. Aż strach się bać.
Smok,
Wniosek z tego taki, że następnym razem(o ile będzie następny raz) nie wolno pozwolić sobie na litość i wyrozumiałość.
freeman,
Jedynym realnym skutkiem byłoby oddawanie władzy w ręce radykałów. Gdyż to właśnie im służy niska frekwencja. Im niższa, tym mniej głosów potrzeba, by zdobyć władzę.
DziadBorowy,
Jest nas ok. 25 mln dorosłych i odpowiedzialnych obywateli. Wystarczyłoby żeby tylko milion z tych 25 wyszedł na ulice protestować, a Kaczyński z kolegami podkuliliby ogony i wycofali się z głupich pomysłów.
Ktoś z Was mógłby mi wytłumaczyć, dlaczego nie wychodzimy protestować? I co jeszcze musi zrobić pisowska władza, żebyśmy wreszcie wyszli?
To najprostsza droga do wyhodowania klasy politycznej która będzie prześcigała się w przekupstwach politycznych dokonywanych za pieniądze podatników. Aż strach się bać.
Smok,
Cytat:W sumie to jesteście matoły: mając taką kasą do dyspozycji przez lata nie byliście w stanie skutecznie sfinansować zablokowania Kaczora we wyborach. Wstyd.My Smoku nie budowaliśmy państwa mafijnego tylko dla siebie, ale zakładaliśmy, że wszyscy będą grać zgodnie z regułami. Pomyliliśmy się, nie przewidując, że na scenie pojawią się polityczni bandyci. A nawet nie tyle my, co nasi przedstawiciele w poprzednim Parlamencie, puszczający płazem winy z lat 2005-07 Kaczyńskiemu, Kamińskiemu i Ziobrze.
Wniosek z tego taki, że następnym razem(o ile będzie następny raz) nie wolno pozwolić sobie na litość i wyrozumiałość.
freeman,
Cytat:A ja chciałbym żeby politycy nie mogli mieć w dupie tego, że na żadnego z nich nie zagłosuję.Wymagałoby to zmiany ordynacji wyborczej na umożliwiającą oddanie głosu/głosów przeciwko nielubianym politykom/partiom .Tylko jak wymóc zmianę, skoro głównym ugrupowaniom najwyraźniej odpowiada istniejący układ?A jaki byłby pożytek z takiego pomysłu? Raz na cztery lata wywaliłbyś z siebie frustrację i tyle.
Jedynym realnym skutkiem byłoby oddawanie władzy w ręce radykałów. Gdyż to właśnie im służy niska frekwencja. Im niższa, tym mniej głosów potrzeba, by zdobyć władzę.
DziadBorowy,
Cytat:Tymczasem SN podważył decyzję Dudy o ułaskawieniu partyjnego kolegi - pana Kamińskiego. Teraz PIS zapewne stwierdzi, że to jest po prostu opinia a oni uważają inaczej i nie zamierzają respektować tego wyroku a tak w ogóle to wyrok jest polityczny i koronny dowód na to, że sądy trzeba zreformować. Wszystko w ramach troski o praworządność państwaTo, jak zareagują władze PISu jest dość oczywiste, ważniejsze, jak zareaguje i co zrobi społeczeństwo? Mamy jasny sygnał płynący od władzy sądowniczej, że władza wykonawcza łamie prawo. Czego jeszcze potrzebujemy?
Jest nas ok. 25 mln dorosłych i odpowiedzialnych obywateli. Wystarczyłoby żeby tylko milion z tych 25 wyszedł na ulice protestować, a Kaczyński z kolegami podkuliliby ogony i wycofali się z głupich pomysłów.
Ktoś z Was mógłby mi wytłumaczyć, dlaczego nie wychodzimy protestować? I co jeszcze musi zrobić pisowska władza, żebyśmy wreszcie wyszli?

