Hmm. Nerwico, czy Ty przypadkiem nie próbujesz naszego technicznego wodzić po manowcach solipsyzmu... nie rób tego. Techniczny musi wierzyć w empirię. I to solidnie.
I czemu w ogóle Wy rozmawiacie o słowach? Słowa to są drgania powietrza emitowane paszczowo, względnie takie szlaczki-robaczki na kartce. Gadajcie, proszę, o pojęciach (to jest takie coś w mózgu, zaplecione na neuronach), albo nie zaszumiajcie noosfery. : PPP
Bajdewaj, kamień zawsze spada w dół. Wynika to z definicji dołu. Hint: dół jest pojęciem starszym niż grawitacja. ^_^
I czemu w ogóle Wy rozmawiacie o słowach? Słowa to są drgania powietrza emitowane paszczowo, względnie takie szlaczki-robaczki na kartce. Gadajcie, proszę, o pojęciach (to jest takie coś w mózgu, zaplecione na neuronach), albo nie zaszumiajcie noosfery. : PPP
Bajdewaj, kamień zawsze spada w dół. Wynika to z definicji dołu. Hint: dół jest pojęciem starszym niż grawitacja. ^_^
