Nic faraonowi nie kazał, ale nie pozolił mu też zmienić zdania. W każdym razie widać, że nie respektuje wolnej woli ludzi.
Ps. Nie zauważyłem, że przekleiłem tekst z formatowaniem. Sorry.
Nawiązując do odpowiedzi Zefcia. W ramach danej fikcji może ta odpowiedź mieć sens. Choć ciągle, oceniając Jahwe wg. dzisiejszych standardów moralnych jest zły, gdyż zabija ludzi, karze ich za grzechy przodków itp itd.
A czy Jahwe nie mógł zabić tych dzieci poprzez ... zniknięcie? Byłoby to z pewnością mniej uciążkiwe niż walka o oddech i topienie się. No tak... Jahwe działa w niezrozumiały sposób.
Wiesz, że odczucia własne są marnym dowodem i ciągle się na nich opierasz? Czemu zadowalają Cię słabe dowody?
Skąd spójność przekazu? Po pierwsze nie jest on taki spójny. Wystarczy spojrzeć na mnogość odłamów i sekt chrześcijańskich. Poza tym mamy doczynienia z tradycją, przekazem obrazu boga, indoktrynacją.
Ps. Nie zauważyłem, że przekleiłem tekst z formatowaniem. Sorry.
Nawiązując do odpowiedzi Zefcia. W ramach danej fikcji może ta odpowiedź mieć sens. Choć ciągle, oceniając Jahwe wg. dzisiejszych standardów moralnych jest zły, gdyż zabija ludzi, karze ich za grzechy przodków itp itd.
A czy Jahwe nie mógł zabić tych dzieci poprzez ... zniknięcie? Byłoby to z pewnością mniej uciążkiwe niż walka o oddech i topienie się. No tak... Jahwe działa w niezrozumiały sposób.
Wiesz, że odczucia własne są marnym dowodem i ciągle się na nich opierasz? Czemu zadowalają Cię słabe dowody?
Cytat:Chwila, chwila. Z tego co piszesz wynika, że przyjmujesz istnienie wiary jako zjawiska, zauważasz, że istnieją przyczyny "środowiskowe" np. neuronalne, istnienia takowego zjawiska, zatem wiara i religia są realnymi przejawami istnienia pewnego stanu rzeczy.Tak przyjmuję istnienie wiary oraz religijności jako fakt.
Pytanie zatem skąd spójność obrazu Boga wśród wiernych? Gdyby to była sama fiksacja neuronów to istniałoby na tym samym terenie tyle przejawów, o tak różnych spektrach przejść między odczuciami, że pewnie nie znalazłoby się nawet wspólnego mianownika pomiędzy odczuciami różnych ludzi.
Skąd spójność przekazu? Po pierwsze nie jest on taki spójny. Wystarczy spojrzeć na mnogość odłamów i sekt chrześcijańskich. Poza tym mamy doczynienia z tradycją, przekazem obrazu boga, indoktrynacją.
Cytat:Ale jeżeli są ujęte w sferze pewnego fenomenu jakim jest wiara to optują za realnością i wiary jako zjawiska i religijności jako jej przejawu. A u podstaw tych spraw znajduje się Bóg ;D I wszystko zawiera się w tym jak tego Boga się określi i zdefiniuje.Tak, z wiary wynika religijność. Ale z faktu ich istnienia nie wynika istnienie jakiegokolwiek boga. To tak, jakby wiara w krasnoludki sprawiała, że staną się one realne. Jeśli natomiast będziesz definiował boga w taki sposób, że będzie od nie do odróżnienia od czegoś innego, to będzie on bogiem pomijalnym i nie będzie sensu brać go pod uwagę.

