W ogóle koncepcja Międzymorza jest tak oderwana od obecnej rzeczywistości, że zastanawiam się czy sam PIS w nią wierzy, czy też ma być to przykrywka dla tego, że nie mają żadnej sensownej wizji polityki zagranicznej. Taka ściema dla nieco bardziej wymagającej części elektoratu, której nie wystarcza straszenie złym Niemcem.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

