@Sir
W edenie Adam i Ewa dostali zakaz jedzenia, a nie było tak, że Jahwe mieszał im w głowie "sprawię, że nie zjedzą z tego drzewa"

W edenie Adam i Ewa dostali zakaz jedzenia, a nie było tak, że Jahwe mieszał im w głowie "sprawię, że nie zjedzą z tego drzewa"
Cytat:Za żydowską prawowierność, doświadczyli oni szczególnej obrony. Do czasów Jezusa do reszty świata Bóg się już nie pofatygował.Może gdyby Jahwe dał taką samą szansę na poznanie siebie innym narodom, to też byliby mu wierni. Poza tym fajna sprawa. Jeśli jesteś wierny bogu, to zrobi dla Ciebie wyjątek od swoich praw i nie będzie miał nic przeciwko posiadaniu niewolników

Cytat:No moje kryteria spełniły z nawiązką.Widać były niskie.
Cytat:Ależ oczywiście, że może zaobserwować. Nawet na tym forum masz próbkę porównawczą (chwała forum za nią!Czy twierdzisz, że mogę zweryfikować Twoje doświadczenia i też dostrzegę w nich działanie Jahwe?).
Cytat:A to są podważone? Nie zauważyłemBrak udowodnionej korelacji pomiędzy Twoją zmianą, a zmianą w Jahwe. Czy gdybyśmy zebrali kilka osób, które dokonały zmiany na lepsze w swoim życiu. Ateistów, muzułmanów, katolików, prostestantów, buddystów, satanistów i okazałoby się, że wszyscy oni mogą się zmienić, to czy podważyłoby to wagę Twojego doświadczenia? Jeśli nie, to czemu? Skąd masz pewność, że to Jahwe pomógł Ci się zmienić?
Cytat:Na mój argument o przyjęciu istnienia poprzez zaobserwowanie działania odpisujesz opowiastką w której:No i w tej analogi po rozmowie pozostają ślady, możesz nagrać rozmówcę. Jaką masz pewność, że Twój Jahwe do Ciebie mówi? Co dokładnie powiedział i co zrobił? Czy te akcje można przypisać tylko Jahwe, czy też innym przyziemnym rzeczom?
Otrzymuję wiadomość, prowadzę dialog, otrzymuję odpowiedzi wraz z dowodami w postaci zdjęć. W tej analogii byłbym kretynem gdybym uznał, że ktoś kto do mnie pisze i komu odpisuje nie istnieje, ale za to chce mnie oszukać. Przecież zawszę mogę przyjąć, że Cię nie ma i że mnie oszukujeszPrzynajmniej w myśl akurat tej analogii...
Cytat:Dieta to zbiór czynników i wytycznych jak postępować a mających oddziaływać na osobnika. Religia to taka dieta dla duszy. I to niekoniecznie odchudzająca. Dostosuj się do wytycznych przyjętych przez wierzących i zauważysz zmiany odpowiadające relacjom wierzących. Co więcej sam je odczujesz.Tylko nawet nikt nie potrafi udowodnić istnienia duszy...
Cytat:Ale świadczy o tym że działa. A jakie kryterium przyjąłem?Jakie dokładnie działania przejawia Jahwe, których nie można przypisać innym rzeczom i wytłumaczone mogą być JEDYNIE przez działanie Jahwe?


).
Przynajmniej w myśl akurat tej analogii...