cobras napisał(a): Kur..., myślę sobie, gdyby wam się cała historia kontynentu przetoczyła przez kraje, gdybyście to wy regularnie musieli odbudowywać całe swoje życia, chałupy, kamienice, kościoły, pałace, kraje, kultury, społeczeństwa, praktycznie od zera, gdybyście to wy musieli znosić to wieczne odium sclavusa-servusa, tego „brudnego Untermenscha”, o którego losie nawet Niemcy, którzy niby wszystko pamiętają, nie chcą często pamiętać („Wehrmacht to nie było SS, a von Stauffenberg to bohater”) – to też byście „nie dorośli”.
Gdyby ten świat był choć trochę sprawiedliwy, to my, a nie Niemcy powinniśmy dostać od USA pieniądze na odbudowę kraju w ramach planu Marshalla i to Niemcy powinni zapierdalać w polskich firmach za gównowypłaty pozwalające jedynie na wegetację. To ich gazety i media powinny teraz należeć do nas i to my powinniśmy im wtłaczać do tych postnazistowskich łbów, że nie dorosły do demokracji.
Niemcy - kraj, który od ponad dekady robi za naszymi plecami geszeft z Putinem, jest ostatnim krajem, który mógłby nas pouczać o europejskiej solidarności.
Niech zaczną od rozliczenia swoich starych - połowa z nich powinna siedzieć w pierdlu za nazizm. Tacy niby kurturarni i dojrzali, a jak przyszło co do czego to się paliło Żydami i Polakami w piecach.
cobras napisał(a): My, bez ugruntowanej demokracji, przejechani wulgarnym liberalizmem w taki sposób, że Zachód by chyba się popłakał z bezsilności, gdyby musiał żyć przez ostatnie 25 lat w takich warunkach, nie wspominając już komuny i II wojny – i teraz, z perfumowanymi chusteczkami w wymanikiurowanych palcach przy nozdrzach: „Nie dorośli”.
Akurat brak ugruntowanej demokracji nie jest niczym złym. To system który istnieje dopiero od niedawna i który nie jest efektywnym sposobem zarządzania. Gdyby nim był, to firmy by go już dawno wprowadziły. Jak ktoś wspomni o radach nadzorczych w dużych korporacjach - to też nie demokracje tylko oligarchie zarządzane przez udziałowców. Sprawne państwo to takie, które działa na zasadach niedemokratycznej firmy z dobrym szefostem/wykwalifikowaną oligarchią.
cobras napisał(a): Więc ta odpowiedzialność zbiorowa, to uszyte przez najlepszych krawców, wypastowane, wyperfumowane i wystrzyżone pieprzenie, że „nie dorośli”, wpycha tych, którzy nie chcą żyć w ultrakonserwatywnych, autokratycznych wspólnotach, w te wspólnoty właśnie. I każe im napinać się na kiczowate udowadnianie sobie i innym, że się jest Rzymem i Atenami jednocześnie, mimo że jest się całkiem fajnym Skopjem.
Gdzie są te ultrakonserwatywne wspólnoty?
Autor chyba trochę odleciał 
Ogólnie nie widzę nic złego w tym, że nie jesteśmy kalką/kopią typowej zachodniej "starej" demokracji. Nie mamy takich problemów jak oni. Nasze społeczeństwo nie jest podmieniane na społeczeństwo muzułmańskie. Nie mamy plagi skrajnych lewaków - u nas są tylko takim samym wypierdkiem społeczeństwa co MW czy ONR. Budujemy sobie coraz lepsze warunki życia i idąc do maka czy na koncert nie martwimy się o to czy znienacka wyskoczy ciapajski samowysadzacz z kałachem.
Polska to coś pomiędzy Zachodem a Wschodem. Trzeba czerpać tylko to co dobre z obu stron - bez powielania szkodliwych rozwiązań.
cobras napisał(a): I dlatego Trumpowi tak banalnie łatwo było kupić Polaków – wystarczyło powiedzieć im, że są „filarem Zachodu”. „Starym sojusznikiem”. Trump leciał Feliksem Konecznym, z Orłem i Pogonią na tużurku, nie sam z siebie, najpewniej to i owo podszepnęła mu polska myśl prawicowa z okołorządowych gabinetów – ale kupił, co chciał, i to za bezcen. Polską lojalność kupił, a ona idzie tanio. Trochę wystarczy tylko Polaków docenić. Sabaton zaśpiewał pieśń o Warsaw Uprising i o Winged Hussars, to Sabaton aż do emerytury będzie zapełniać stadiony.
Autor odniósł mylne wrażenie, bo obejrzał przemówienie Trumpa, na którym byli tylko jego entuzjaści. Ja na przykład żywię wobec niego sympatię, bo jego przemówienie, choć bez jakichś konkretów, było świetną reklamą dla Polski. Nie oznacza to jednak, że mnie kupił. Nie ufam mu tym bardziej, że nie ufam naszym politykom. I myślę, że większość ludzi ma podobne podejście. Nie mam żadnych miarodajnych danych, tylko wrażenia z kontaktów z innymi ludźmi - nie spotkałem nikogo, kto by ślepo był za Trumpem.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

