Gargamel napisał(a):lumberjack napisał(a): Z okazji urodzin Hitlera uczestnicy tego "autonomicznego projektu" organizują uliczne święto, zapraszając radykałów z całej Europy, obrzucają przy tym przejeżdżające kamieniami karetki pogotowia i brutalnie atakują policję - fantazjuje autor.Na bogów! Jak można nazwać miłośników austriackiego akwarelisty prawicowymi? To jest amoralne, porównywać Hitlera do, dajmy na to Ronalda Reagan'a, czy Margaret Thatcher, którzy niewątpliwie prawicowcami (a w oczach części lewicy i ekstremistami) byli.
"Nie można sobie tego wyobrazić? I słusznie, ponieważ chodzi o prawicowych ekstremistów
No a co definiuje prawicę? No właśnie krzyczenie "Bóg, honor, ojczyzna" i wpierdalanie ludziom swoich preferencji o spinie przeciwnym do spinu lewaków. Sami prawicowcy na okrągło to przyznają. Inaczej nie da się wyjaśnić, że prawicowcy podniecają się Breivikiem, Trumpem czy Putinem, a na liberałów się obrażają, bo w liberalnej gospodarce jest za mało "Bóg, honor, ojczyzna" i wpierdalania ludziom swoich preferencji.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
